Gościem poniedziałkowego “Graffiti” był Cezary Tomczyk. Marcin Fijołek pytał między innymi o aktywność regionalną polityków Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk zapowiedział objazd po kraju i odwiedza kolejne regiony. W weekend był na Śląsku.
– Na pewno strach to nie jest uczucie, które dzisiaj nam towarzyszy. Raczej takie uderzenie. Jeździmy po kraju, wczoraj Donald Tusk miał świetne wystąpienie w Żywcu. Ja w ciągu najbliższych dni będę w Sosnowcu. Każdy z nas jest w różnych miejscach Polski. Przygotowujemy się do ostatecznej bitwy o zwycięstwo – stwierdził Cezary Tomczyk.
– My nie bijemy się o dobry wynik. My bijemy się o zwycięstwo, gdzie musi być dobry wynik – podkreślił polityk. Marcin Fijołek pytał czy możliwa jest wspólna lista opozycji od Zandberga po Sawickiego.
– Oczywiście, że jest możliwa. Pamiętam czas kiedy były trzy listy po stronie PiS. Gowin, Ziobro i Jarosław Kaczyński. Oni przegrywali osiem wyborów z rzędu. (…) Kiedy nastąpił moment przełomu? Pamiętam tę konferencję i pamiętam jak na jednej scenie był Kaczyński, Ziobro i Gowin. Z jakiegoś powodu dzisiaj, poza Gowinem, ale to inna historia, próbują robić wszystko, żeby być razem. Mimo afer, mimo tego, że się wzajemnie nienawidzą – odparł Tomczyk.
Wcześniejsze odcinki programu “Graffiti” możesz zobaczyć tutaj.
jk/ Polsatnews.pl