Firma The Walt Disney stworzyła grupę składającą się z ekspertów ds. AI, którzy mają skupić się nad wykorzystaniem tej technologii w przemyśle rozrywkowym. Sztuczna inteligencja ma pomóc m.in. w odmładzaniu bohaterów na ekranie. Dzieje się to w momencie, gdy pracownicy branży filmowej obawiają się, że stracą pracę i zostaną zastąpieni przez AI.
The Walt Disney utworzył grupę zadaniową do badania sztucznej inteligencji i tego, jak można ją zastosować w przemyśle rozrywkowym.
Obecnie firma szuka doświadczonych kandydatów do wstąpienia w ich szeregi. Oferty prac dotyczą nie tylko Walt Disney Studios, ale i parków rozrywki, platform streamingowych oraz zespołu reklamowego, który chce zbudować system reklamy “nowej generacji”.
Zobacz: USA: Aktorzy i scenarzyści z Hollywood protestują. Największy strajk od 63 lat
Sztuczna inteligencja w filmie
Anonimowa osoba z The Walt Disney, cytowana przez Reutersa, postrzega sztuczną inteligencję jako narzędzie, które może pomóc w obniżeniu stale rosnących kosztów produkcji filmowej i telewizyjnej.
Na filmy, takie jak “Indiana Jones i artefakt przeznaczenia” lub “Mała Syrenka” studio musiało wydać setki tysięcy dolarów.
Dodatkowo nadzorcy efektów wizualnych, którzy pracowali nad “Indiana Jones”, poświęcili trzy lata, starając się komputerowo “odmłodzić” Harrisona Forda, aby aktor mógł wyglądać młodziej w pierwszych minutach filmu.
Dzieje się to w momencie, gdy w Hollywood jest głośno o strajku osób z branży filmowej, które obawiają się m.in. tego, że sztuczna inteligencja zagraża ich pracy.
bbr/kg/Reuters/Polsat News
