Nie sposób dostrzec, że trzy lata temu Tomasz Znojkiewicz otarł się o śmierć. Był saperem, doszło do potężnej eksplozji, w której zginęło jego trzech kolegów.
– Oprócz tych obrażeń, złamań twarzoczaszki, to niestety utraciłem wiele zmysłów. Mój wzrok bazuje na jakichś piętnastu procentach – powiedział Znojkiewicz.
Seria trudnych operacji
Żołnierz przeszedł serię skomplikowanych operacji związanych z rekonstrukcją twarzy, brali w nich udział między innymi chirurdzy i okuliści, którzy wykorzystywali specjalnie przygotowane kostne implanty.
– Wykorzystanie implantów indywidualnych w tej sytuacji pozwala na odtworzenie ciągłości kostnej tego obrysu kostnego, w taki optymalny sposób – wyjaśniał chirurg. Michał Bąk.
Do wypadku doszło w październiku 2019 roku koło Kuźni Raciborskiej, saperzy z 6. Batalionu Powietrznodesantowego rozbrajali w lesie niewybuchy z czasów drugiej wojny światowej. Na miejscu zginęło dwóch saperów, trzeci zmarł w szpitalu. Kolejnych trzech, w tym Tomasz Znojkiewicz, zostało ciężko rannych.
ZOBACZ: Rosja: Niewybuch w ciele rosyjskiego żołnierza. Lekarze operowali w kamizelkach kuloodpornych
– To było wyzwanie, bo tak naprawdę pan miał taki uraz, który spowodował zniszczenie struktur kostnych obu oczodołów – zaznaczyła prof. Iwona Niedzielska, specjalista chirurgii szczękowo-twarzowej.
Sukces katowickich lekarzy
Operacje się powiodły. Lekarze z Katowic podkreślają, że zrobili wszystko co w ich mocy, ale powrót do stanu sprzed wybuchu, do pełnej sprawności, nie jest możliwy.
WIDEO: Saper cudem przeżył wybuch. Lekarze zrekonstruowali mu twarz
– Do dzisiaj wielką zagadką jest, dlaczego udało mi się przeżyć ten wybuch, siła była ogromna, wybuchło ponad cztery kilogramy materiału. Dla porówna jest to ilość materiału potrzebna do przewrócenia komina – powiedział Tomasz Znojkiewicz.
Znojkiewicz był dowódcą patrolu saperów, w chwili eksplozji pracował ze swoimi podwładnymi.
laf/Polsat News