Ciało z ranami kłutymi klatki piersiowej i pleców znalazł właściciel wynajmowanego mieszkania. W opinii biegłego do zabójstwa doszło dobę lub dwie wcześniej. Ofiara to 55-letni Ukrainiec, który od kilku lat mieszkał i pracował w Polsce.
Zwłoki ujawnił 27 grudnia właściciel mieszkania, który nie mógł skontaktować się z lokatorem. Kiedy wynajmujący zjawił się na miejscu, lokal był zamknięty na klucz. Właściciel otworzył drzwi i znalazł w środku zwłoki najemcy, którym był 55-letni obywatel Ukrainy.
ZOBACZ: Australia. Zabójstwo w domu opieki. Nastolatek miał udusić 70-latkę
Mężczyzna od trzech lat mieszkał w Ostrowi Mazowieckiej (woj. mazowieckie) i pracował w lokalnej spółdzielni mleczarskiej. Jak ustalił reporter Polsat News Arnold Nadolczak, Ukrainiec miał wynajmować mieszkanie sam. Jego najbliższa rodzina przebywa na Ukrainie.
Zabójstwo w Ostrołęce. Zwłoki leżały w mieszkaniu co najmniej dobę
Na miejscu zbrodni pracował prokurator oraz biegły.
– Przeprowadziliśmy oględziny miejsca znalezienia zwłok i oględziny zewnętrzne zwłok. Oględziny zewnętrzne wykonywał prokurator w obecności biegłego lekarza. Biegły ujawnił na ciele denata obrażenia. Były to rany kłute klatki piersiowej oraz pleców – powiedziała w rozmowie z Polsat News Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
ZOBACZ: Dania. Sąd: Norweg podejrzewany o zabójstwo zostanie przekazany Polsce
– Co istotne, biegły stwierdził, że do zgonu mężczyzny doszło w przedziale czasowym między 24 a 48 godzin od chwili ich ujawnienia, czyli praktycznie dobę lub dwie przed znalezieniem zwłok przez właściciela mieszkania – dodała.
Prokuratura: Nie doszło do rozboju
Kluczowa w sprawie będzie sekcja zwłok, która jest zaplanowana na czwartek.
ZOBACZ: Kanada: Osiem nastolatek oskarżonych o zabójstwo bezdomnego mężczyzny
Prokuratura podkreśla, że miejsce zbrodni nie wykazywało cech, które mogłoby świadczyć o tym, że doszło do rozboju. Służby poszukują sprawcy, bądź sprawców zabójstwa.
adn/pgo/ Polsatnews.pl
