Wicemarszałek Sejmu został zapytany przez Grzegorza Kępkę o ujawnione w niedzielę pytanie referendalne na temat stosunku do relokacji imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
– Wszystko to wygląda mało poważnie. Władza traktuje obywateli jak ludzi, którzy nie potrafią myśleć. Mówię to najdelikatniej jak potrafię, bo Polskie Stronnictwo Ludowe jest za tym, aby demokracja bezpośrednia w postać referendum się rozwijała. Nawet mówimy o takim dniu referendalnym – jednym w kadencji, czy w roku – w zależności od zapotrzebowania, ale nie można ze święta demokracji, jakimi są wybory, robić bigosu politycznego i pakować tam wszystko, co przyjdzie do głowy – mówił Piotr Zgorzelski.
ZOBACZ: Premier odniósł się do treści pytań referendalnych. “Polskie Nagrania zostały sprzedane za granicę”
Zdaniem polityka Trzeciej Drogi odpowiedzi na pytania referendalne już padły. – PiS niepotrzebnie szczypie Komisję Europejską, w skład której wchodzi komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski, który już powinien odpowiedzieć na to pytanie, bo na ten mechanizm relokacji mógł się nie zgodzić, a się zgodził. Więc PiS zgodził się na to, sprowadzając do Polski 130 tysięcy imigrantów – stwierdził.
Zgorzelski: PiS prowadzi kampanię z głową do tyłu
– Nikt dzisiaj w Unii Europejskiej nawet nie pomyśli o tym, żeby dokładać nam jakiekolwiek kwoty migracyjne, w sytuacji, gdy Polska przyjęła co najmniej dwa miliony uchodźców – uważa poseł PSL.
W jego ocenie jest to “prowadzenie kampanii wyborczej z odwróconą głową“. – Nie mając pomysłu na to, co zaproponować Polakom na przyszłość, proponuje się powrót do historii. Zygmunt Bauman nazwał to retrotopią. Jest to pojęcie polegające na tym, że wszyscy taplamy się w przeszłości, nie myśląc o tym, co powinno być naprzód – dodał.
WIDEO: Piotr Zgorzelski w programie “Gość Wydarzeń”
Zgorzelski: Nie powinniśmy brać udziału w tym referendum
Jego zdaniem Polacy nie powinni brać udział w tym referendum. – Zwłaszcza, że te pytania dotyczą przeszłości i spraw załatwionych. Nie powinno mieć to miejsca w czasie wyborów – podkreślił polityk ludowców.
– Nie można przeprowadzić uczciwie referendum i wyborów z jednego podstawowego powodu: w polskim prawie nie ma precyzyjnie opisanego finansowania kampanii referendalnej, a zatem jest to swoista furtka dla różnego rodzaju fundacji, być może związanych z partią władzy, które będą mogły przepompowywać pieniądze na kampanię, zwiększając po raz kolejny przewagę partii rządzącej – zaznaczył.
ZOBACZ: Manfred Weber o “zwalczaniu PiS”. Mateusz Morawiecki: Miarka się przebrała, proszę stanąć do debaty
Jak zauważa polityk w małych miejscowościach trudno o zachowanie anonimowości, więc nie każdy obywatel będzie czuł się komfortowo odmawiając udziału w referendum. – Po co to? Polska była niekwestionowanym liderem przemian demokratycznych, a teraz szorujemy po samym dnie – podsumował.
Zgorzelski: Szkoda mi tych żołnierzy
Odnosząc się do zbliżających się obchodów Święta Wojska Polskiego. Piotr Zgorzelski zdradził, że spędzi je w swoim rodzinnym Płocku. Otrzymał zaproszenie na defiladę, która odbędzie się 15 sierpnia w stolicy, ale z niego nie skorzysta.
ZOBACZ: Defilada Wojska Polskiego w Warszawie. Ostatnia próba przed świętem
– Jeden z polityków stwierdził, że defilada ma pomóc wygrać PiS-owi, no to szkoda tych żołnierzy, którzy przez wiele lat mieli prawo czuć się apolityczni i czuć, że armia jest polska, narodowa, a nie partyjna. Jeżeli to ma pomóc PiS to ja nie chcę uczestniczyć w tej defiladzie, bo chcę żeby w Polsce wygrała demokracja – oświadczył.
Poprzednie programy do obejrzenia TUTAJ
dsk/polsatnews.pl