Po kilkunastu latach starań rusza inwestycja w farmę wiatrową w gminie Przyrów. Będzie to największe tego typu przedsięwzięcie na Śląsku. ZE PAK należący do Zygmunta Solorza wybuduje tam 14 turbin wiatrowych, które będą produkować czystą i tanią energię. – Mam nadzieję, że w 2024 roku ta inwestycja dobrze się zakończy – powiedział wójt gminy Przyrów Robert Nowak.
Pierwsze wiatraki w gminie Przyrów staną w październiku tego roku. Inwestycja o łącznej wartości 300 milionów złotych oznacza korzyść nie tylko dla środowiska, ale też mieszkańców. W okolicy powstaną bowiem nowe drogi.
Inwestycja realizowana przez należącą do Zygmunta Solorza spółkę ZE PAK zakłada wybudowanie 14 turbin wiatrowych. – Zostawimy po sobie kawał fajnej infrastruktury, która będzie służyć nie tylko nam, ale także państwu w kolejnych latach – powiedział Andrzej Janiszkowski wiceprezes zarządu ZE PAK SA.
ZOBACZ: ZE PAK gotowy do wsparcia Ukrainy w połączeniu energetycznym z Europą
– Farmy wiatrowe, farmy fotowoltaiczne i biomasa, to trzy filary naszego portfolio jeśli chodzi o odnawialne źródła energii – dodał Maciej Niepotel wiceprezes zarządu ZE PAK SA.
Inwestycja w Przyrowie to część zielonej transformacji ZE PAK oraz Grupy Polsat Plus.
WIDEO: W gminie Przyrów powstanie farma wiatrowa.
Ustawa wiatrakowa to jeden z “kamieni milowych”
Starania o farmę wiatrową w gminie Przyrów trwały kilkanaście lat. Na przeszkodzie stały m.in. przepisy, które stanowią, że wiatraki muszą być budowane w odległości dziesięciokrotności swojej wysokości od zabudowań. Projekt ustawy, który zmniejsza ten wymóg do pół kilometra jest już gotowy, utknął jednak w Sejmie.
ZOBACZ: Wiatraki giganty na morzu. Wytworzą tyle prądu, ile elektrownia atomowa
Wprowadzenie ustawy wiatrakowej jest jednym z 37 unijnych kamieni milowych, których realizacja jest warunkiem otrzymania pieniędzy z KPO.
mst/map/Polsat News
