Zdj. archiwalne/ W Tatrach zginął turysta
Śmierć podczas drogi na Rysy. Turysta spadł z dużej wysokości. Do zdarzenia doszło niemal pod samym szczytem. O zdarzeniu ratowników TOPR poinformowała przewodniczka tatrzańska, która widziała wypadek z daleka.
Turysta spadł z “Grzędy”, w miejscu, gdzie są łańcuchy, które pomagają w wpięciu się na szczyt. Jak dodano, niektórzy widzieli spadającego turystę.
– Turysta spadł z wysokości kilkunastu metrów – przekazał ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jacek Broński. – Obrażenia jakie odniósł, szczególnie głowy, były na tyle poważne, że zginął na miejscu – dodał.
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Sprawę bada policja
Informację o wypadku przekazała przewodniczka tatrzańska, która z odległości widziała wypadek. – W miarę szybko podeszła do poszkodowanego, ale na ratunek i na pomoc było już za późno – przekazał ratownik.
ZOBACZ: Tatry: Dramatyczna akcja TOPR. Mężczyzna stracił but i krzyczał wzywając pomocy
Ciało turysty zostało zabrane z miejsca wypadku. Nie podano tożsamości ofiary. Nie przekazano też, co było przyczyną wypadku. Sprawę bada policja.
mbl/ Polsatnews.pl