Zdaniem przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, nowa ustawa o Sądzie Najwyższym pozwoli zażegnać spór z instytucjami unijnymi, dzięki czemu będzie możliwa wypłata środków z Krajowego Planu Odbudowy. Projekt zakłada między innymi, że sprawami dyscyplinarnymi sędziów ma się zajmować Naczelny Sąd Administracyjny.
Politycy opozycji i Solidarnej Polski mają wątpliwości czy takie rozwiązanie jest zgodne z polską konstytucją. – W naszej ocenie w sposób jednoznaczny (przepisy łamią konstytucję – red.), np. naruszają prerogatywy prezydenckie – mówił 4 stycznia Michał Wójcik.
ZOBACZ: “Rząd i PiS powinni Bogu dziękować”. Donald Tusk o działaniach opozycji
Donald Tusk, a także przedstawiciele PSL, Lewicy i Polski 2050 zapowiedzieli w środę, że nie poprą ewentualnego wniosku o odrzucenie ustawy w pierwszym czytaniu, tak by nie utrudniać prac nad projektem.
PiS broni ustawy
– Owszem, mamy kognicję sądownictwa administracyjnego określoną, ale to nie oznacza, że nie możemy przypisać temu również kompetencji w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej – uważa Kazimierz Smoliński z PiS, który odpowiadał o zarzuty ws. niezgodności projektu z ustawą zasadniczą.
– Konstytucja jednoznacznie stanowi, że kwestia pociągnięcia do odpowiedzialności sędziego, musi być rozstrzygnięta przez sąd ustanowiony ustawą. Czyli wysoki Sejm, w drodze ustawy, ma prawo przenieść do dowolnej instytucji sądowej kwestie odpowiedzialności karnej – podkreślił poseł.
Budka: Jak trwoga to do Boga
– Jak trwoga to do Boga. Jak trzeba coś naprawiać, to przychodzicie do opozycji – komentował Borys Budka. – Dzisiaj premier Morawiecki jest tak słaby, że nie jest w stanie sformować większości do poparcia kluczowego projektu. Premier polskiego rządu prosi własnego ministra o konsultacje? To jest premier? – pytał szef klubu PO. Nawiązywał do rozmów pomiędzy PiS, a Solidarną Polską, podczas których politycy Zjednoczonej Prawicy konsultowali swoje stanowiska ws. ustawy.
– Andrzej Duda tupnął, jak na niego to z wielką odwagą i powiedział: nikt ze mną tego nie konsultował. To jest niekonstytucyjny projekt. Ja tego nie podpiszę. Wasi ministrowie teraz mówią: to może odrzucimy teraz weto prezydenta wspólnie z opozycją. Czy wy już na głowę upadliście w tej swojej hipokryzji? – pytał posłów PiS.
Budka dodał, że opozycja chce współpracować i ma przygotowane poprawki do projektu. – Tylko skończcie ten wasz cyrk wewnątrz obozu tzw. Zjednoczonej Prawicy, wywalcie tych szkodników z rządu – podkreślał.
Do posłów PiS zwróciła się także Anna Maria Żukowska z Lewicy. – To są obietnice, to jest taka gra w kotka i myszkę, chcecie pokazać, że walczycie o te pieniądze. Walczycie o nie już od dwóch lat. No ludzie, ile można? – pytała. – Propozycje, które budzą wątpliwości konstytucyjne, budzą je także u prezydenta Andrzeja Dudy (…), o czym my mówimy? Oczekujecie od opozycji, że wykaże się patriotyzmem? Wy się wreszcie wykażcie – mówiła dalej.
jk/ Polsatnews.pl