20-letnia matka z 2,5-letnią córką koczowały na klatce kamienicy na warszawskiej Pradze-Południe. Po tym, jak przyjechały do stolicy, rodzina nie znalazła dla nich miejsca. Strażnicy miejscy zorganizowali kobiecie i dziecku nocleg w ośrodku interwencji kryzysowej na Ursynowie.
Strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o kobiecie z małym dzieckiem koczującej na klatce schodowej jednej z kamienic przy ul. Podskarbińskiej w Warszawie. W środę po godz. 22 zastali na miejscu 20-letnią kobietę i jej 2,5-letnią córkę.
Jak opowiadała matka, kilka dni wcześniej przyjechała z Bydgoszczy po kłótni z konkubentem. Miała nadzieję, że zatrzyma się z dziewczynką u rodziny na warszawskim Grochowie. Rodzina stwierdziła jednak, że nie znajdzie dla nich miejsca, w związku z czym kobieta musi sama poszukać noclegu.
20-latka nie miała pieniędzy na wynajem pokoju. Strażnicy miejscy pomogli jej znaleźć dach nad głową w ośrodku interwencji kryzysowej na Ursynowie. Z córką trafiła tam przed północą.
Gdańsk: Dwulatka mieszkała z matką w namiocie
Pod koniec listopada zeszłego roku media obiegła informacja o dwulatce, która mieszkała z matką w namiocie na terenie Gdańska. Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze wylegitymowali dwie kobiety i mężczyznę.
ZOBACZ: Gdańsk. Dwulatka mieszkała z matką w namiocie. Dziecko trafiło do szpitala, kobieta do aresztu
Z relacji policjantów wynika, że z namiotu wydostawał się papierosowy dym. Dziewczynka wyglądała na wyziębioną. Była w krótkim rękawku. Funkcjonariusze okryli ją kocami, folią termiczną i wezwali karetkę.
Kobieta została zatrzymana po tym, jak na miejsce policję wezwał pracownik socjalny. Dziecko trafiło do szpitala.
an/wka/Straż Miejska m.st. Warszawy/polsatnews.pl
