Dwóch strażaków ochotników zginęło w nieszczęśliwym wypadku w pomorskim Żukowie. W nocy z czwartku na piątek wezwano ich do innego zdarzenia, w którym śmierć poniosły dwie osoby. Strażacki wóz, omijając wysepkę, niefortunnie zahaczył o prawidłowo przejeżdżającego tira i przewrócił się na bok.
Tragedia rozegrała się około 3:30 w Żukowie (woj. pomorskie). Strażacy ochotnicy z tej miejscowości wyjechali do pobliskiego Małkowa, ponieważ – jak podaje “Express Kaszubski” – wydarzył się tam śmiertelny wypadek. Dwie osoby zginęły po tym, jak auto osobowe zderzyło się z dostawczym.
ZOBACZ: Kraków: Wypadek auta i karetki. Ambulans przewrócił się na bok, dwie osoby w szpitalu
Niestety, gdy strażacy dojeżdżali na miejsce, sami mieli wypadek. – Kierowca pojazdu OSP, najprawdopodobniej chcąc ominąć wysepkę, zahaczył o naczepę prawidłowo jadącego tira. W wyniku tej sytuacji auto, którym jechali druhowie OSP przewróciło się na bok. Śmierć w wypadku poniosły dwie osoby, druhowie OSP – powiedziała PAP kom. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Akcja ratownicza w Żukowie. Objazdy dla kierowców
W dwóch zdarzeniach zginęły więc w sumie cztery osoby. W Małkowie pracują policjanci, w tym psycholog, który udziela wsparcia uczestnikom wypadku i osobom biorącym w akcji ratowniczej.
W okolicach są utrudnienia w ruchu – nieprzejezdne jest centrum Żukowa, a kierowcy kierowani są przez Pępowo.
wka/Polsatnews.pl