Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Jacka Góralskiego. Polski pomocnik ze względu na kontuzję mundial obejrzał w telewizji, a jego licznik występów w Bundeslidze zatrzymał się na trzech spotkaniach. Teraz w rozmowie z TVP Sport 30-latek zdradził, jakie są jego przeczucia odnośnie nowego trenera reprezentacji Polski.
Góralski w lipcu ubiegłego roku zamienił kazachski Kairat Ałmaty na niemieckie Vfl Bochum. Przeskok na poziom Bundesligi był dla zawodnika ogromnym awansem sportowym. Nie wszystko ułożyło się jednak po myśli bydgoszczanina, a na przeszkodzie do ustabilizowania formy stanęły urazy. Reprezentant Polski jest już na szczęście na ostatniej prostej w drodze do powrotu na boisko.
ZOBACZ TAKŻE: Trzech kandydatów na następcę Michniewicza! Jest głos z PZPN
– W sobotę wyjeżdżamy na obóz do Hiszpanii. Od czwartku wchodzę w normalny trening. Mam nadzieję, że wystąpię w pierwszym meczu. Nie wiem przez ile minut, ale chciałbym zagrać, nawet w mniejszym wymiarze czasowym – powiedział Góralski w wywiadzie udzielonym TVP Sport.
Mimo faktu, że 30-letniego pomocnika zabrakło przez kontuzję na katarskim mundialu, wydaje się, iż następny selekcjoner będzie mógł być zainteresowany usługami “Górala”. Na ten moment były zawodnik Jagiellonii Białystok ma na swoim koncie 21 występów w narodowych barwach. Wielu kibicom zapadła w pamięć jedyna bramka Góralskiego dla reprezentacji, którą strzelił w wygranym 3:2 meczu ze Słowenią w listopadzie 2019 roku. Jak sam piłkarz zapatruje się na wybór nowego trenera Biało-Czerwonych?
– Raczej się od tego odcinam. Kiedyś powiedziałem, że trenerem reprezentacji zawsze powinien być Polak. Jednak inne osoby o tym decydują. Zobaczymy, na kogo postawi prezes Kulesza. Mam nadzieję, że na jakiegoś polskiego trenera – zaznaczył pomocnik.
Przypomnijmy, że z końcem 2022 roku przestał obowiązywać kontrakt Czesława Michniewicza. Teraz Cezary Kulesza stoi przed trudnym wyborem nowego sternika polskiej kadry.
Przejdź na Polsatsport.pl
