Do niedzielnego meczu z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim, który rozpocznie się o godz. 12.30, zawodnicy Lechii przystąpią po efektownej wygranej na własnym stadionie 4:0 z Miedzią. Triumf nad beniaminkiem zakończył serię pięciu spotkań biało-zielonych bez zwycięstwa, co nie zmienia faktu, że i tak zajmują oni spadkowe, 16. miejsce.
– Mecz z Miedzą był bardzo istotny, ale to już historia. Przed nami Warta, czyli kolejne rozdanie i wyzwanie, kolejny wymagający przeciwnik. Żeby wyjść z tej trudnej sytuacji potrzebujemy regularności i punktów, czyli złapać właściwy rytm. To szalenie istotne kto z zespołów broniących się przed spadkiem zdoła złapać serię i nabrać pewności siebie. Jeśli tego dokona, wyjdzie z tej batalii zwycięsko. Wierzę, że Lechia będzie takim zespołem – przyznał w czwartek na konferencji prasowej w Gdańsku trener Marcin Kaczmarek.
W konfrontacji z Miedzią dwie bramki zdobył Łukasz Zwoliński, który ma na koncie dziewięć trafień. Pięć z nich zapisał na swoim koncie w rundzie wiosennej.
– Cieszę, że wszyscy pracują na te gole. Całej drużynie będzie łatwiej jeśli każdy weźmie w kluczowych momentach trochę odpowiedzialności na swoje barki, oczywiście tak w ofensywie jak i defensywie. Każde zwycięstwo buduje drużynę, a wszyscy wiemy jak potrzebowaliśmy trzech punktów – stwierdził najlepszy snajper biało-zielonych.
Zwoliński podkreślił, że po triumfie nad Miedzią gdańszczanie nie popadli w samozachwyt.
– Mamy doświadczony i świadomy zespół. Wiemy, w jakim jesteśmy miejscu i zdajemy sobie sprawę, że to zwycięstwo, jeśli nie pójdziemy za ciosem i nie będziemy kontynuować sposobu grania, nic nam nie da. Podobało mi się, że nie dostrzegłem u nas hurraoptymizmu. Był oczywiście uśmiech na twarzy, jednak na drugi dzień, podczas zajęć na siłowni i regeneracji, widać było pełną koncentrację – zapewnił piłkarz.
ZOBACZ TAKŻE: Zakazy stadionowe i grzywny po meczu Korony z Radomiakiem
Na początku września te drużyny zremisowały w Gdańsku 0:0. Warta plasuje się na szóstej pozycji, ale na własnym stadionie spisuje się przeciętnie – w 12 meczach zanotowała tylko dwie wygrane.
– Warta to bardzo dobrze zorganizowana drużyna i właśnie swojej zespołowości zawdzięcza, że zdobyła tyle punktów. Ma również w składzie kilka indywidualności, z Adamem Zrelakiem na czele. Poznaniacy dobrze poruszają się po boisku, dobrze bronią i odpowiednio asekuruje poszczególne sektory. Jak każdy popełniają też błędy. Jedziemy tam, aby zapunktować. Jesteśmy w stanie przywieźć do domu punkty – dodał Kaczmarek.
W Lechii bliscy powrotu do gry są kontuzjowani ostatnio środkowy pomocnik Joeri de Kamps i skrzydłowy Conrado.
– Obaj zaczęli trenować z drużyną i to jest dobra informacja. Decyzję o ich ewentualnym występie w Grodzisku podejmiemy pod koniec tygodnia. Cieszę się, że mamy coraz większą rywalizację na treningach, bo taka codzienna konkurencja też buduje zespół. Na uraz narzeka ponadto stoper Michał Nalepa, ale wierzę, że jego rehabilitacja również nie potrwa zbyt długo – podsumował 49-letni szkoleniowiec.
Relacja na żywo z meczu Warta Poznań – Lechia Gdańsk na Polsatsport.pl. Początek o godzinie 12:30.
MSZ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl