PGE Skra Bełchatów pokonała na wyjeździe Galatasaray HDI Sigorta Stambuł w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu CEV. Podopieczni Joela Banksa przegrali tylko drugą partię. Pozostałe wygrali głównie za sprawą dobrej postawy w końcówkach.
Pierwszy set padł łupem gości. Bełchatowianie wygrali 25:20. W drugiej odsłonie inicjatywę przejęli siatkarze ze Stambułu. W połowie partii wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, które stopniowo powiększali do końca seta. Ostatecznie wygrali go do 17.
ZOBACZ TAKŻE: Z Jastrzębskiego Węgla do Resovii? Szykuje się hit transferowy w PlusLidze!
Trzeci set był najbardziej wyrównany. Próbę nerwów lepiej wytrzymali jednak podopieczni trenera Banksa, którzy jednak byli znacznie skuteczniejsi w końcówce. Finalnie set padł ich łupem po zwycięstwie 25:22. PGE Skra wyszła na prowadzenie 2:1.
W czwartej partii wydawało się, że wszystko zmierza w stronę tie-breaka. W pewnym momencie Galatasaray prowadził 15:11. Potem jednak Skra wróciła do gry. Końcówka seta należała już do polskiej ekipy. Ostatecznie bełchatowianie wygrali do 21 i całe spotkanie 3:1. Rewanż odbędzie się 26 stycznia w Bełchatowie.
Najwięcej punktów dla PGE Skry zdobyli Serb Aleksandar Atanasijevic – 22 i Włoch Filippo Lanza – 13.
Zwycięzca dwumeczu w ćwierćfinale zagra z jednym z zespołów, które zajmą trzecie miejsce w swoich grupach Ligi Mistrzów.
Klub z Bełchatowa do tej pory pięciokrotnie grał w Pucharze CEV. Najdalej doszedł do półfinału. W tej fazie rozgrywek w minionym sezonie bełchatowianie zostali wyeliminowani przez francuski Tours VB.
Galatasaray HDI Sigorta Stambuł – PGE Skra Bełchatów 1:3 (20:25, 25:17, 22:25, 21:25)
mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
