Banai Poland
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Polska
  • Świat
  • Biznes
  • Moto
  • Kultura
  • Rozrywka
  • Technologie
  • Sport
Dołączyć
Biuletyn
  • Strona Główna
  • Polska
  • Świat
  • Biznes
  • Moto
  • Kultura
  • Rozrywka
  • Technologie
  • Sport
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Banai Poland
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Strona główna Sport

Robert Zieliński: Pięć smutnych wniosków po mundialu w Katarze

22 grudnia, 2022
A A
Robert Zieliński: Pięć smutnych wniosków po mundialu w Katarze
FacebookTwitterPinterestStumbleuponVKTelegram

WNIOSKI NEGATYWNE:

1. Bardzo słaby występ reprezentacji Polski

Aby mądrze i sprawiedliwie ocenić występ kadry Czesława Michniewicza na mundialu i zdać sobie sprawę z tego, że jednak nie można awansu do 1/8 finału oceniać pozytywnie, trzeba – moim zdaniem – najpierw obalić aż trzy mity.

Pierwszy mit – że wyjście z grupy to jest sukces i trener oraz drużyna wykonali postawione przed nimi zadanie. Wyjście z grupy, w której jest zespół takiego formatu Arabia Saudyjska (pomijam ich niewytłumaczalną racjonalnie wygraną z mistrzem świata Argentyną) i słaby – jak się okazało – Meksyk, nie jest żadnym sukcesem, co najwyżej sukcesikiem. Poza tym, dla mnie reprezentacja Polski, zajmując drugie miejsce w tej grupie, nie zrealizowała w pełni celu na tych mistrzostwach (takim to w zasadzie powinno być zdobycie mistrzostwa świata, a realnie dla drużyny z tak dobrymi piłkarzami jak Lewandowski, Zieliński i Szczęsny w składzie, choćby ćwierćfinał), zrealizowała tylko cel minimum.

Zrobiła to, co było jej obowiązkiem. Wszystko poniżej byłoby totalną klapą. Tak samo bez sensu jest powtarzanie, że kadra Michniewicza powtórzyła wyczyn/sukces drużyny Antoniego Piechniczka z 1986 roku. Wtedy też to nie był żaden wyczyn, ale rozczarowujący występ. Polska w grupie wygrała tylko jeden mecz (1:0 ze średnią wówczas Portugalią), zremisowała z Marokiem i sromotnie przegrała 0:3 z Anglią, a w fazie pucharowej 0:4 z Brazylią (w dużo lepszym stylu niż obecna kadra z Francją).

Drugi mit – Polska nie wyszła z tej grupy. Polska się z niej “wyczołgała na dzikim farcie”. Awans naszej reprezentacji wywalczyła nie ona sama, ale zrobili to za nas nasi rywale i to aż w tercecie. W ostatnim kwadransie meczu z Polską naszym Orłom pomogli Argentyńczycy, którzy nie chcieli nam już robić krzywdy i strzelać trzeciego gola, który w tym momencie eliminował nas z mistrzostw (Messi rozmawiał o tym pod koniec meczu przy linii ze Scalonim, a kilku Argentyńczyków to koledzy klubowi Polaków, więc byli litościwi).

Jednocześnie, w tym samym czasie, pomagali nam swoją nieudolnością Meksykanie, na czele z Hirvingiem Lozano, którzy niemiłosiernie pudłowali. Ponieważ Polacy sami bezpośrednio nie chcieli własnymi nogami walczyć o awans i w zasadzie prawie nie próbowali atakować bramki Argentyny przy stanie 0:2, to walczyli o awans Biało-Czerwonych… dzielni piłkarze Arabii Saudyjskiej, którzy desperacko bronili się przed stratą trzeciego gola, a jeszcze na koniec wbili bramkę Meksykanom.

Trzeci mit – Polska na tych mistrzostwach świata przez ponad 90 procent czasu (poza krótkimi fragmentami z Arabią i Francją) nie grała w piłkę nożną. Reprezentacja Polski w tym czasie zabijała futbol. Szczególnie w meczach z Meksykiem i Argentyną, to była ze strony naszej drużyny prymitywna kopanina, osławione już długie “Le Lagi” spod naszej bramki do ataku, bez rozegraniu, konstruowania akcji, z pominięciem drugiej linii, co było zbrodnią przeciwko piłce nożnej, gdy ma się w środku pomocnika tej klasy co Piotr Zieliński.

Trener Michniewicz i taktyka polskiego zespołu, w zasadzie wyłączyły gwiazdę Napoli z gry na tym mundialu, choć gola z Arabią Piotr strzelił. Dopiero w meczu z Francją Zieliński zagrał bardziej w głębi pola, Polacy przestali non stop grać długimi podaniami, dostawał dużo piłek i zaprezentował się dużo lepiej, podobnie jak cały polski zespół, choć umówmy się, że to jakiś wielki mecz naszej reprezentacji nie był – przegraliśmy 1:3, strzelając gola w końcówce z karnego. Potencjał naszych zawodników nie został na tych mistrzostwach wykorzystany nawet w 50 procentach.

Gdybyśmy więc otrzymali tylko komunikat z suchymi wynikami naszej kadry na mundialu w Katarze, z informacją, że zajęła drugie miejsce w grupie za mistrzami świata, awansowała do 1/8 finału i przegrała tam z wicemistrzem świata Francją 1:3, to możnaby ten występ Biało-Czerwonych i pracę trenera Michniewicza ocenić jako przyzwoite (i nie szukać jego następcy), choć nie jako sukces.

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę przytoczone powyżej okoliczności – czyli fatalny poziom gry naszego zespołu, farciarski awans ze słabej grupy dzięki rywalom, a także obalimy teorię, że awans do 1/8 finału to sukces – to wtedy ocena trenera Michniewicza i jego ekipy wypada dużo gorzej, powiedziałbym nawet, że fatalnie. Powiedzmy na 3 w skali od 1 do 10. Znacznie poniżej oczekiwań i możliwości. Nic więc dziwnego, że większość kibiców i dziennikarzy w naszym kraju – a podobno też sami reprezentanci Polski – oczekuje zmiany selekcjonera i stylu gry drużyny narodowej.

Najbardziej zawiódł na tym mundialu – oprócz Michniewicza – Robert Lewandowski, mimo że strzelił swoje dwa pierwsze gole w finałach MŚ. Jednego z przeciętną Arabią i z karnego z Francją. W meczu z Saudyjczykami zmarnował świetną okazję, sam sam na sam z bramkarzem, co mogło nasz kosztować brak awansu, a w meczu z Meksykiem nie wykorzystał nawet jedenastki. Z Francją był chyba najgorszym zawodnikiem polskiej drużyny, a zakończył ten mecz cyrkiem przy wykonywaniu karnych, gdy wykonywał jakieś dziwne podskoki i za pierwszym razem kopnął piłkę lekko w kierunku Hugo Llorisa. Był bez formy, stracił pewność siebie, zamiast jako kapitan i gwiazda ciągnąć zespół, momentami był, niestety, hamulcowym.

Jedynym reprezentantem Polski, którego można ocenić za występ w Katarze bardzo wysoko, był Wojciech Szczęsny, który obronił dwa rzuty karne, w tym jeden wykonywany przez najlepszego piłkarza tego mundialu i wszech czasów Leo Messiego. Najlepszy polski zawodnik z pola na tym mundialu? Szymon Marciniak rzecz jasna, choć też nie ustrzegł się błędów. Poza nim bardzo rzetelnie prezentował się Bartosz Bereszyński, mieli przebłyski Piotr Zieliński, Matty Cash i Jakub Kamiński. Wbrew wielu krytykom, zgadzam się z Michniewiczem, że dobrze zagrał w pierwszych dwóch meczach Grzegorz Krychowiak. W miarę udany mundial miał Kamil Glik. Reszta raczej do zapomnienia.

Od wybuchu tzw afery z premiami nie napisałem o niej ani słowa. Nudzi mnie ten żenujący spektakl i jest – w sensie piłkarskim i merytorycznym – bez znaczenia. Tylko kilka zdań komentarza. Tej afery by nie było, gdyby nie trzeba było obalać trzech opisanych wyżej mitów. Gdyby Polska w Katarze wyszła z grupy, grając dobrze w piłkę, a nie siermiężnie, gdyby awansowała bez fartu i pomocy rywali, tylko dzięki sobie, albo najlepiej odniosła prawdziwy sukces (czyli minimum ćwierćfinał) – wtedy nikt by się wtedy o te premie nie czepiał i nie byłoby tematu.

W tych okolicznościach przyrody, jakie zaistniały w Katarze z udziałem naszej kadry, jakiekolwiek premie dla piłkarzy i ich dziarskiego trenera, to wstyd i nieporozumienie, które musiały budzić niesmak społeczeństwa i trzeba to było wszystko prostować i naginać. Poza tym szkoda czasu, by o tym za długo deliberować.

Przejdź na Polsatsport.pl

UdziałĆwierkaćPinUdziałUdziałUdział

Powiązane Artykuły

Pięć setów w Mediolanie! Poznaliśmy pierwszego półfinalistę LM siatkarek
Sport

Pięć setów w Mediolanie! Poznaliśmy pierwszego półfinalistę LM siatkarek

Po jego golu… przepraszali sąsiadów. Teraz zagra z Polską
Sport

Po jego golu… przepraszali sąsiadów. Teraz zagra z Polską

TAURON Liga: Grupa Azoty Chemik Police – OnlyBio Pałac Bydgoszcz. Relacja i wynik na żywo
Sport

TAURON Liga: Grupa Azoty Chemik Police – OnlyBio Pałac Bydgoszcz. Relacja i wynik na żywo

Klub z PKO BP Ekstraklasy zwolnił trenera! Odszedł z nim cały sztab
Sport

Klub z PKO BP Ekstraklasy zwolnił trenera! Odszedł z nim cały sztab

Były piłkarz Realu Madryt zakończy karierę
Sport

Były piłkarz Realu Madryt zakończy karierę

Była liderka turnieju WTA po raz drugi pokonała raka
Sport

Była liderka turnieju WTA po raz drugi pokonała raka

Banai Poland

We bring you the best Premium WordPress Themes that perfect for news, magazine, personal blog, etc. Visit our landing page to see all features & demos.

LEARN MORE »

Ostatnie wpisy

  • Pięć setów w Mediolanie! Poznaliśmy pierwszego półfinalistę LM siatkarek
  • Aleksandrów Kujawski: Policyjna obława za uzbrojonym mężczyzną. Padły strzały
  • Rosja: Ekspert zemdlał na wizji. “Nie wytrzymał poziomu propagandy”

Kategorie

  • Biznes
  • Kultura
  • Moto
  • Polska
  • Sport
  • Świat
  • Technologie
  • Uncategorized
  • Polityka prywatności
  • Warunki korzystania
  • Kontakt

© 2022 Banai Poland - Wszelkie prawa zastrzeżone.

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Polska
  • Świat
  • Biznes
  • Moto
  • Kultura
  • Rozrywka
  • Technologie
  • Sport

© 2022 Banai Poland - Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności i plików cookie.