Paris Saint-Germain prowadziło 1:0 z Interem Mediolan, ale w końcówce spotkania oddało Włochom inicjatywę. Finaliści Ligi Mistrzów wykorzystali swoje okazje i pokonali mistrzów Francji 2:1.
Rozpoczął się sierpień, a to oznacza, że wielkimi krokami zbliża się powrót najlepszych lig piłkarskich w Europie. Zespoły powoli finiszują swoje egzotyczne wojaże i szykują się do startu rozgrywek.
ZOBACZ TAKŻE: Hiszpanie ujawnili zarobki piłkarzy Barcelony. Jak wypada Lewandowski?
Za półtora tygodnia PSG zainauguruje Ligue 1, a siedem dni później Inter rozegra pierwszy mecz nowej edycji Serie A. We wtorek oba zespoły spotkały się natomiast w Tokio, aby zmierzyć się w towarzyskim starciu. Obaj trenerzy postawili na składy zbliżone do tych, których można spodziewać się w meczach o stawkę.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem dominacji mistrzów Francji. Byli oni przy piłce przez 65% czasu, oddali też znacznie więcej strzałów na bramkę. Brakowało im jednak skuteczności, w efekcie czego na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 0:0.
Na pierwszą bramkę trzeba było czekać aż do 63. minuty. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Vitinha, który zdecydował się na strzał sprzed pola karnego. Piłka minęła bezradnego Filipa Stankovicia i zatrzepotała w siatce. Ten gol wyraźnie podziałał na Inter mobilizująco. W 81. minucie wyrównał Sebastiano Esposito, a 120 sekund później mediolańczycy prowadzili po trafieniu Stefano Sensiego.
Wynik 2:1 dla piłkarzy z Włoch utrzymał się do samego końca.
PSG – Inter Mediolan 1:2 (0:0)
Gol: Vitinha 64 – Sebastiano Esposito 81, Stefano Sensi 83
JŻ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
