Magda Linette przegrała w ćwierćfinale turnieju WTA w Meridzie z Rebeccą Peterson 0:2 (2:6, 4:6) i tym samym odpadła z dalszych zmagań na meksykańskich kortach.
Linette, która była niewątpliwie rewelacją wielkoszlemowego Australian Open, dochodząc w nim do półfinału, tym razem musiała uznać wyższość… rewelacji turnieju w Meridzie. Mowa o Peterson, która obecnie zajmuje 191. miejsce w rankingu WTA, a więc o 170 pozycji niżej niż sklasyfikowana na 21. lokacie Polka.
ZOBACZ TAKŻE: ATP w Dausze: Miedwiediew i Murray w finale
To właśnie nasza zawodniczka był najwyżej rozstawioną tenisistką podczas turnieju w Meksyku, co pozwalało myśleć, że w starciu z Peterson okaże się lepsza. Ta jednak spisuje się znakomicie, co udowodniła w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego.
W pierwszym secie Linette rozpoczęła od zwycięstwa w gemie przy swoim serwisie, ale były to miłe złego początku, ponieważ w dalszej fazie rywalizacji Peterson dwukrotnie przełamała Polkę i wyszła na prowadzenie 5:1. Tak dużej straty nie udało się odrobić, co oznaczało porażkę 2:6.
Druga partia i… identyczny scenariusz. Linette wygrała pierwszego gema, aby przegrać kolejnych pięć! Z tą różnicą, że półfinalistka Australian Open zdołała odpowiedzieć dwoma zwycięstwami w gemie przy własnym serwisie oraz jednym przełamaniem. To jednak nie wystarczyło, ponieważ chwilę później świetnie dysponowana Peterson dopięła swego, triumfując ostatecznie 6:4 i awansując do półfinału.
Magda Linette – Rebecca Peterson 0:2 (2:6, 4:6)
Przejdź na Polsatsport.pl