Resort obrony Azerbejdżanu powiadomił, że podjął “lokalne działania antyterrorystyczne” w celu przywrócenia “porządku konstytucyjnego”, wyparcia sił zbrojnych Armenii z terytorium Azerbejdżanu, stłumienia “prowokacji na dużą skalę”, a także ochrony ludności cywilnej – wymienia Reuters.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Armenii stwierdza, że Baku w Karabachu dokonuje agresji na pełną skalę. “Separatyści z Karabachu twierdzą, że Azerbejdżan bombarduje całą linię frontu” – dodaje Reuters.
Azerbejdżan: Utworzyliśmy korytarze humanitarne
Resort obrony w Baku twierdzi też, że zostały utworzone korytarze humanitarne zostały w celu ewakuacji karabaskich cywilów.
ZOBACZ: Armenia i Azerbejdżan zgodziły się na rozmowy pokojowe ws. Górskiego Karabachu
Armenia podaje z kolei, że nie ma żadnego personelu wojskowego w Karabachu, a jej priorytety są czysto humanitarne. “Znaczna część Karabachu jest kontrolowana przez etniczne władze ormiańskie. Natomiast Azerbejdżan od dawna naciska na ich rozwiązanie i rozbrojenie” – podaje Reuters.
Armenia: Oskarżenia niezgodne z prawdą
Ministerstwo obrony Armenii poinformowało w komunikacie, że oskarżenia strony azerbejdżańskiej, jakoby armeńscy żołnierze otworzyli wcześniej we wtorek ogień w kierunku żołnierzy przeciwnika “nie są zgodne ze stanem faktycznym”, a sytuacja na granicach Armenii pozostaje pod kontrolą władz.
ZOBACZ: Armenia. Aresztowano zastępcę szefa Sztabu Generalnego. Zarzuca mu się korupcję
Jak podaje Reuters, ministerstwo spraw zagranicznych Azerbejdżanu twierdzi, że jedynym sposobem na pokój w regionie jest całkowite wycofanie sił armeńskich z Karabachu.
“Głównymi celami Baku są demontaż separatystycznych struktur ormiańskich oraz pełna reintegracja Górskiego Karabachu w ramach państwa azerbejdżańskiego. Realizacja tego scenariusza skłoniłaby zapewne dużą część karabaskich Ormian do wyjazdu – co skądinąd stanowi zapewne dodatkowy, ukryty cel Baku” – oceniali pod koniec sierpnia analitycy z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Górski Karabach – sporne terytorium
Napięcia między Armenią a Azerbejdżanem nasiliły się na początku lipca, kiedy Baku pod różnymi pretekstami zamknęło ruch w korytarzu laczyńskim, jedynej drodze łączącej Górski Karabach z Armenią. Blokada doprowadziła do poważnego kryzysu humanitarnego w enklawie. Ludność ormiańska zaczęła skarżyć się na niedobory żywności i lekarstw oraz częste przerwy w dostawie prądu.
ZOBACZ: Armenia i Azerbejdżan uzgodniły zawieszenie broni w konflikcie o Górski Karabach
Górski Karabach to sporne terytorium pomiędzy Azerbejdżanem a Armenią, które Azerbejdżan uznaje za przynależne mu. Teren w większości zamieszkują Ormianie.
Najpoważniejszy dotąd konflikt, skutkujący krótkotrwałymi zmianami terytorialnymi wybuchł w 2020 roku.