Store Bededag, czyli Wielki Dzień Modlitwy przypada w czwarty piątek po Wielkanocy. Projekt ustawy o zniesieniu państwowego święta trafił we wtorek do parlamentu – poinformowała agencja Associated Press.
Duński rząd chce zniesienia święta Store Bededag
Trójpartyjny rząd socjaldemokratów, centroprawicowych liberałów i centroprawicowych umiarkowanych chce zlikwidowania uroczystości. Zaoszczędzone pieniądze mają zostać wykorzystane do zwiększenia finansowania obronności. Oficjalne szacunki mówią o około 3 mld koron, czyli około 439 mln dolarów rocznie.
ZOBACZ: Dania. Słynna kopenhaska restauracja “Noma” kończy działalność
Koalicja dąży do osiągnięcia celu NATO, który polega na wydawaniu 2 proc. PKB na budżety wojskowe do 2030 roku. To odpowiedź na rosyjską inwazję na Ukrainę.
Jednak utrata święta – ustanowionego ponad 300 lat temu, kiedy duński biskup połączył kilka mniejszych świąt – wywołała ostrą reakcję w całej Danii. Kraj liczy prawie 6 mln mieszkańców, z czego 73 proc. populacji należy do Państwowego Kościoła Luterańskiego. Co ciekawe, regularnie do kościoła chodzi mniej niż 3 proc. wiernych.
Szeroka krytyka duńskiego rządu
W Danii, gdzie konsensus polityczny jest normą, opozycja zjednoczyła się w rzadkim ruchu krytyki rządu – pisze AP. Duńska premier Mette Frederiksen i jej centrowa koalicja zostali skrytykowani zarówno przez przeciwników politycznych, jak i związki zawodowe, biskupów oraz wielu szeregowych członków ich własnych partii.
ZOBACZ: Każdy uczeń 4. klasy podstawówki dostanie od rządu laptopa
Pracownicy w Danii mają obecnie do 11 dni ustawowo wolnych od pracy. Liczba ta jest niższa w latach, w których Boże Narodzenie i Nowy Rok przypadają w weekendy.
Związki zawodowe, które są blisko socjaldemokratów Frederiksen, wystosowały internetową petycję z ponad 405 tysiącami podpisów, aby “wysłać wyraźny sygnał rządowi: porzućcie plany zlikwidowania Store Bededag”. Z kolei dziesięciu duńskich biskupów luterańskich mówiło o “nadużyciu zaufania”, twierdząc, że nie skonsultowano się z nimi przed tym posunięciem.
Pracodawcy obawiają się konsekwencji decyzji
Co ciekawe, część pracodawców, którzy aprobują rządowy plan, obawia się, że będzie on poruszany w rozmowach o płacach i warunkach pracy między nimi a związkami zawodowymi. “To nie w porządku, aby rząd znosił święta państwowe lub dni wolne ponad nami wszystkimi” – stwierdziły związki zawodowe i wysunęły pomysł referendum w tej sprawie.
ZOBACZ: “Raport”: Hiszpańscy nurkowie na Bałtyku. Czego szukali tajemniczy mężczyźni?
Rząd kontroluje 89 miejsc w 179-osobowym parlamencie i jest wspierany przez czterech deputowanych reprezentujących na wpół niezależne duńskie terytoria Grenlandii i Wysp Owczych. Pierwsze czytanie ustawy wprowadzającej zmiany zaplanowano na 2 lutego. Termin trzeciego i ostatniego czytania nie został jeszcze ogłoszony. Jeśli zostanie przyjęty, Store Bededag nie będzie już świętem państwowym od 2024 roku.
msm/map/polsatnews.pl