Nie żyje muzyk Daniel Walter Chorzempa. Muzyk polskiego pochodzenia zmarł samotnie we Włoszech. “Był rzadko spotykanym talentem. Niewielu było na świecie takich jak on” – wspomina muzyka włoska prasa.
Daniel Walter Chorzempa był amerykańskim muzykiem polskiego pochodzenia. “Zaginieni przed laty”, strona na Facebooku, poinformowała we wtorek o poszukiwaniu krewnych Chorzempy, a włoskie media stwierdzały ze smutkiem: “Niegdyś sceniczna gwiazda, teraz sam w pokoju, nie może doczekać się pochówku”.
Jak podaje gazeta “La Nazione” Chorzempa muzyk zmarł 25 marca.
Poszukiwania rodziny zakończone
Po kilu dniach udało się odnaleźć krewnych artysty. “Po licznych udostępnieniach, post dotarł do rodziny, która niezwłocznie się z nami skontaktowała. W imieniu rodziny dziękujemy za zaangażowanie się i pomoc” – napisali administratorzy strony “Zaginieni przed laty”.
“Dziękujemy ślicznie państwu za pomoc w sprawie zmarłego pana Daniela” – ogłosiła strona.
Daniel Walter Chorzempa. Kim był?
Z pochodzenia Polak, wychował się w Niemczech, studiował w Stanach Zjednoczonych i zamieszkał we Włoszech. “Obywatel świata i poliglota” – wspomina muzyka włoska prasa. “Doskonale mówił w ośmiu językach, ale przede wszystkim był znakomitym muzykiem” – czytamy.
Chorzempa swoją edukację muzyczną zaczął w wieku czterech lat. Uczył się gry na skrzypcach i fortepianie, później także na organach. “Był dyrygentem, historykiem sztuki i absolwentem architektury” – dodaje “La Nazione”.
Miał słuch absolutny. Oznacza to, że potrafił rozpoznać wysokość dźwięku jedynie go słysząc – bez sprawdzania na instrumencie.
nb/zdr/polsatnews.pl
