Decyzja ogłoszona została na kanale Telegram biura prasowego grupy Wagnera. Na nagraniu widoczny jest Jewgienij Prigożyn wraz z bojownikami.
Według szefa prywatnej firmy wojskowej, Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej od blisko miesiąca wysyła jego pracownikom nie więcej niż 10 procent wymaganej ilości amunicji. To zaś powoduje ogromne straty w ludziach.
– Oficjalnie zwracam się do szefa Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej, ministra obrony, naczelnego wodza Federacji Rosyjskiej i narodu rosyjskiego. Oświadczam w imieniu bojowników Wagnera, w imieniu dowództwa grupy Wagnera, że 10 maja jesteśmy zmuszeni przekazać pozycje w mieście Bachmut jednostkom Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej i wycofać resztki Wagnera do tylnych obozów, aby lizać rany – mówił.
ZOBACZ: Turcja. Bójka między dyplomatami. Ukrainiec i Rosjanin pobili się na szczycie
– Wycofuję oddziały Wagnera, bo bez amunicji są skazane na bezsensowną śmierć – dodał Prigożyn.
Konflikt z generałami
Zaledwie kilkanaście godzin wcześniej biuro prasowe Jewgienija Prigożyna opublikowało inne nagranie z jego udziałem. Wówczas to szef prywatnej firmy wojskowej w ostrych słowach komentował decyzje generałów Siergieja Szojgu i Walerija Gierasimowa. “Kucharz Putina” zarzucał im brak wsparcia jednostek i złe decyzje frontowe.
– Brakuje nam amunicji w 70 proc.! Szojgu, Gierasimow, gdzie, do cholery, jest amunicja? Spójrz na nich, k****! – krzyczał, wskazując na leżące ciała poległych.
– Wy, zwierzęta, siedzicie w drogich klubach. Wasze dzieci uciekają od życia, robią filmy na Youtube. Myślicie, że jesteście panem tego życia (…) Oni (ochotnicy – red.) przyjechali tutaj dobrowolnie i umierają za to, żebyście wy funkcjonowali w swoich gabinetach z mahoniowymi meblami. Weźcie to pod uwagę – dodał.
mjo/luq// Polsatnews.pl