Policja znalazła ciało biskupa Davida O’Connella w jego domu w Los Angeles. Służby nie podają, czy było to zabójstwo. Archidiecezja nazwała duchownego “rozjemcą” i “człowiekiem głębokiej modlitwy”, który troszczył się o wszystkich podczas swoich 45 lat posługi w Kościele.
Funkcjonariusze otrzymali w sobotę telefon z informacją, że w domu w Hacienda Heights w Los Angeles znajduje się ciało mężczyzny. Po przybyciu na miejsce potwierdzono, że zmarłym jest biskup pomocniczy diecezji, David O’Connell. Na jego ciele odnaleziono ranę postrzałową tułowia.
O śmierci 69-letniego duchownego jako pierwsza poinformowała archidiecezja Los Angeles. Nie wiadomo, czy na miejscu zdarzenia znaleziono broń palną. Policja nie podała, czy śmierć O’Connella to zabójstwo – przekazał Daily Mail.
Po ogłoszeniu informacji o śmierci biskupa, wierni z diecezji zebrali się przed jego domem. Żałobnicy trzymali różańce i świece, śpiewając “Ave Maria” i recytując Modlitwę Pańską.
Papież Franciszek mianował go biskupem pomocniczym Los Angeles w 2015 roku
Funkcjonariusze nie podali więcej informacji o śmierci duchownego, argumentując to toczącym się śledztwem.
O’Connell urodził się w Irlandii w 1953 roku i został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji Los Angeles przez papieża Franciszka w 2015 roku.
ZOBACZ: Aresztowano kontrowersyjnego biskupa. Prowadził wystawny tryb życia
Biskup pełnił również funkcję przewodniczącego Międzydiecezjalnej Grupy Zadaniowej ds. Imigracji w Południowej Kalifornii, pomagając w koordynowaniu odpowiedzi Kościoła na potrzeby rodzin imigrantów z Ameryki Środkowej.
Ostatnio zgłosił się na ochotnika, aby poprowadzić przyszłotygodniową Mszę w Środę Popielcową w Sacred Heart Catholic School.
mbl/map/ Polsatnews.pl
