Banai Poland
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Polska
  • Świat
  • Biznes
  • Moto
  • Kultura
  • Rozrywka
  • Technologie
  • Sport
Dołączyć
Biuletyn
  • Strona Główna
  • Polska
  • Świat
  • Biznes
  • Moto
  • Kultura
  • Rozrywka
  • Technologie
  • Sport
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Banai Poland
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Strona główna Świat

Włochy. Zastrzelił niedźwiedzicę Amarenę. Andrea Leombruni boi się o swoje życie

3 września, 2023
A A
Włochy. Zastrzelił niedźwiedzicę Amarenę. Andrea Leombruni boi się o swoje życie
FacebookTwitterPinterestStumbleuponVKTelegram

Niedźwiedzica z abruzyjskiego parku narodowego często pojawiała się w miasteczku San Benedetto dei Marsi, które położne jest na jego obrzeżach. Żyła w symbiozie z ludźmi, którzy nagrywali filmy, kiedy spacerowała uliczkami razem z małymi. 

Jej ostatnia wizyta zakończyła się tragicznie. Samica miała wejść na teren jednej z posesji, której właściciel – właśnie Andrea Leombrumi – oddał do niej strzał. – To był impulsywny, instynktowny akt – miał powiedzieć śledczym, cytowany przez Sky24. 

“Più conosco gli uomini più amo le bestie”
(Totò) e come dice @iacopo_melio Uccisa a freddo. Alle 23:00 della scorsa notte.
Una fucilata secca come un’esecuzione.

Amarena, l’orsa simbolo del Parco Nazionale dell’Abruzzo, la più importante e prolifica di tutte: amata da grandi e… pic.twitter.com/y1q6LxDutT

— Rete Italiana Antifascista (@Italiantifa) September 1, 2023

Rana okazała się śmiertelna. Weterynarz, który pojawił się na miejscu, stwierdził, że zwierzę nie żyje. 

W tym samym czasie rozpoczęła się walka o jej małe. Pracownicy parku szukali dwóch niedźwiadków, które nie były na tyle samodzielne, żeby poradzić sobie same. 

Jak podało CNN, prokuratura w Avezzano wszczęła dochodzenie. Mężczyźnie grozi od czterech miesięcy do dwóch lat pozbawienia wolności.

Amarena była przedstawicielką zagrożonego gatunku

Amarena była przedstawicielką zagrożonego we Włoszech wygniciem gatunku niedźwiedzia brunatnego. W parku żyje ich około 60. Strata niedźwiedzicy może okazać się tym bardziej bolesna, że była jedną z najbardziej płodnych w populacji samic. 

Sprawa odbiła się szerokim echem na całym Półwyspie Apenińskim. Ludzie nie kryli oburzenia. Minister środowiska Gilberto Pichetto nazwał incydent “poważnym zdarzeniem”. Z kolei prezydent Abruzji Marco Marsilio napisał w mediach społecznościowych, że to “bardzo poważny czyn przeciwko całemu regionowi”.

ZOBACZ: Litwa. Niedźwiedź próbował przejść przez ogrodzenie na granicy z Białorusią

“Niedźwiedzica Amarena była symbolem Parku Narodowego Abruzzo i przykładem współistnienia człowieka z naturą. Amarena nigdy nikogo nie skrzywdziła, szanowali ją i kochali wszyscy mieszkańcy, do tego stopnia, że wydano rozporządzenie zakazujące turystom zbliżania się do terenów odwiedzanych przez nią i jej młode” – napisała na Facebooka jedna z włoskich internautek. 

Człowiek, który oddał strzał, boi się o bezpieczeństwo

Człowiekiem, który pociągnął za spust jest 57-letni Andrea Leombruni. Mężczyzna kilka dni po zdarzeniu powiedział w rozmowie z agencją Ansa, że boi się o bezpieczeństwo swoje i bliskich. 

Miał “ze łzami w oczach” tłumaczyć, że nie chciał zabić zwierzęcia.  “Myliłem się. Zrozumiałem to natychmiast po tym, jak padł strzał… Zadzwoniłem po karabinierów” – opowiadał. 

“Sono tre giorni che non dormo e non mangio, non vivo più, ricevo in continuazione telefonate di morte. Tutta la mia famiglia è sotto una gogna”, dice l’uomo che ha sparato all’orsa Amarena. “Ho sbagliato, l’ho capito subito”. #ANSAhttps://t.co/CgH7c9hUjh

— Agenzia ANSA (@Agenzia_Ansa) September 3, 2023

Mężczyzna pokazał odwiedzającym go dziennikarzom miejsce, w którym zginęła niedźwiedzica. “To wydarzyło się tutaj, na bardzo małej przestrzeni, której pilnowałem, żeby zobaczyć, kto to jest, nagle znalazłem niedźwiedzia i strzeliłem w ziemię, nie celowałem w niego” – dodał. 

Leombruni czuje się osaczony. “Od trzech dni nie spałem, nie jadłem. Ciągle otrzymuję pogróżki śmierci, wiadomości” – mówił. 

“Dzwonili nawet do mojej 85-letniej matki, cała moja rodzina jest pod pręgierzem” – dodał. 

ap/kg/polsatnews.pl

UdziałĆwierkaćPinUdziałUdziałUdział

Powiązane Artykuły

Malezja. Samochód uderzył w małego słonia. W odwecie stado zwierząt zaatakowało auto
Świat

Malezja. Samochód uderzył w małego słonia. W odwecie stado zwierząt zaatakowało auto

Papież Franciszek musi ograniczyć aktywność. Watykan wydał komunikat ws. jego zdrowia
Świat

Papież Franciszek musi ograniczyć aktywność. Watykan wydał komunikat ws. jego zdrowia

USA: Muzeum w ogniu krytyki. Wystawiło choinkę z czerwonymi ozdobami
Świat

USA: Muzeum w ogniu krytyki. Wystawiło choinkę z czerwonymi ozdobami

Ukraina “zaopatruje” Rosję. Zaskakujące wyniki śledztwa
Świat

Ukraina “zaopatruje” Rosję. Zaskakujące wyniki śledztwa

Niemiecko-polski spór biskupów. Powodem list do papieża Franciszka
Świat

Niemiecko-polski spór biskupów. Powodem list do papieża Franciszka

Pan młody wyciągnął broń na weselu. Żona i teściowa wśród ofiar
Świat

Pan młody wyciągnął broń na weselu. Żona i teściowa wśród ofiar

Banai Poland

We bring you the best Premium WordPress Themes that perfect for news, magazine, personal blog, etc. Visit our landing page to see all features & demos.

LEARN MORE »

Ostatnie wpisy

  • Świetna forma Joela Embiida. Triple-double i wysokie zwycięstwo 76ers
  • Jared Harris z korony uważa, że ​​rodzina królewska doceniłaby program „Humanizujący ich”
  • Krotoszyn. 19-latka urodziła w lesie. “Początkowo mówiła, że znalazła dziecko”

Kategorie

  • Biznes
  • Kultura
  • Moto
  • Polska
  • Rozrywka
  • Sport
  • Świat
  • Technologie
  • Uncategorized
  • Polityka prywatności
  • Warunki korzystania
  • Kontakt

© 2022 Banai Poland - Wszelkie prawa zastrzeżone.

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Polska
  • Świat
  • Biznes
  • Moto
  • Kultura
  • Rozrywka
  • Technologie
  • Sport

© 2022 Banai Poland - Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności i plików cookie.