Koreańczycy w wielkopolskim Pątnowie odwiedzili teren, na którym ma stanąć elektrownia atomowa. Prace nad planem na prąd z atomu ruszyły niewiele ponad tydzień po podpisaniu listu intencyjnego w Seulu przez firmy ZE PAK Zygmunta Solorza, państwowe PGE i koreańskie KHNP.
– Pokazaliśmy Koreańczykom, że mamy nie tylko ten stary system chłodzenia, którego przez lata z powodzeniem używaliśmy w elektrowni na węgiel brunatny, ale że mamy zbiornik, który ma 120 milionów metrów sześciennych. Docelowo będzie miał 140-145 milionów metrów sześciennych. Pokazaliśmy też odkrywkę, w której w marcu przyszłego roku wykopiemy ostatnia tonę węgla, a tam będziemy mogli zmieścić 220 milinów metrów sześciennych wody – powiedział Piotr Woźny, prezes zarządu ZE PAK.
ZOBACZ: Szybciej i taniej. Światowy lider technologii jądrowej postawi elektrownię w Polsce
– Byłem w wielu miejscach na świecie, gdzie budowano elektrownie atomowe, i myślę, że jest to jedna z najlepszych lokalizacji, jakie widziałem. Jest tu świetny dostęp do wody, która służy do chłodzenia reaktora. Jest też znakomita infrastruktura, sieć kolejowa oraz autostrada – przyznał Ki Sig Kang z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
WIDEO: Wizyta Koreańczyków w Pątnowie
Elektrownia jądrowa w Polsce: Bezpieczna i efektywna technologia
List intencyjny podpisali 31 października w Seulu prezesi trzech spółek: polskiej prywatnej grupy energetycznej ZE PAK, państwowej spółki energetycznej PGE i południowokoreańskiej KHNP. Zakłada on opracowanie planu budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie w oparciu o technologię APR1400. Wstępny plan rozwoju elektrowni ma być gotowy do końca tego roku.
ZOBACZ: Elektrownia atomowa w Polsce. Koszt wytwarzania energii kilkukrotnie niższy niż tej z węgla
ZE PAK i PGE zdecydowały się na potencjalną współpracę z KHNP ze względu na bezpieczną, funkcjonującą od ponad 40 lat oraz efektywną koreańską technologię reaktorów jądrowych. Obecnie KHNP jest trzecim największym operatorem elektrowni jądrowych na świecie.
adn/grz/Polsat News
