Wypadek w czasie pracy jest tym, czego wolelibyśmy uniknąć, gdy już się jednak przytrafi, zależy nam na odpowiedniej rehabilitacji i wsparciu państwa. Od 1 kwietnia będzie ono lepsze niż dotychczas. Właśnie zwiększono wypłaty odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Nie ważne czy dotyczy nas stały uszczerbek na zdrowiu, czy tylko krótkotrwały, i tak dostaniemy więcej. Sprawdziliśmy, o jakich kwotach mowa.
Więcej pieniędzy dla Polaków z tytułu odszkodowania
Od początku tego miesiąca za każdy procent uszczerbku na zdrowiu otrzymamy od ZUS 1431 zł. Ta kota zwiększa się co roku m.in. z powodu inflacji i ogólnego wzrostu kosztów życia. To, ile całkowicie wyniesie nasze odszkodowanie, zależało będzie od obrażeń, jakich doświadczymy. Za klasyfikowanie tego odpowiadają specjalni lekarze orzecznicy albo komisja lekarska wyznaczona przez ZUS.
W 2023 roku Polacy mogli otrzymać 1269 zł za 1 proc. uszczerbku na zdrowiu, więc różnica jest spora. W 2024 roku, gdy nasz uszczerbek zdrowotny wyniesie 4 proc., otrzymamy 5724 zł, zaś za całkowitą niezdolność do samodzielnego życia, ZUS wypłaci jednorazowo 25044 zł. Nowa stawka ma obowiązywać do końca marca 2025 roku.
To niejedyna podwyżka wśród świadczeń
Podwyżka świadczeń z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej to nie wszystko. Od 1 kwietnia wzrasta również kwota jednorazowego odszkodowania dla małżonka lub dzieci w razie śmierci ubezpieczonego. Oznacza to, że jeśli członek naszej rodziny zostanie poszkodowany podczas wykonywania obowiązków służbowych, otrzymamy za to pieniądze.
Małżonek lub dziecko osoby zmarłej ubezpieczonej, lub rencisty dostanie jednorazowo 128 799 zł. Z kolei jeśli do otrzymania odszkodowania uprawione będzie więcej osób, do kwoty trzeba doliczyć 22 212 zł na każde dziecko. Pełna kwota jest dzielona na równe części między osoby uprawnione.