Choć początkowo doniesienia o tym zamykały się w sferze nieoficjalnych informacji medialnych, w weekend potwierdził je Robert Biedroń. – W tym tygodniu wydarzą się rzeczy, które będą zmieniały bieg historii Trybunału Konstytucyjnego – zapowiedział podczas sobotniej rozmowy na antenie TVN24.
Odpowiednie uchwały, które mają być podstawą rządu do zmian w Trybunale Konstytucyjnym, mają być już gotowe. Najprawdopodobniej stwierdzą one nieważność wyboru do składu Trybunału tzw. sędziów dublerów.
Zdaniem Onetu w Pałacu Prezydenckim ma istnieć realna obawa, że wprowadzanie przez gabinet Donalda Tuska zmian rozpocznie się pod nieobecność prezydenta – aktualnie Andrzej Duda przebywa z oficjalną wizytą w afrykańskich krajach: Kenii, Rwandzie i Tanzanii.
Prezydencka minister: Zapowiedzi słyszymy od kilku tygodni
Odpowiedź prezydenta na takie działania miałaby być stanowcza. – Takie zapowiedzi działań wobec Trybunału Konstytucyjnego słyszymy od kilku tygodni. Myślę, że Kancelarii Prezydenta jest bardzo bliski pogląd prawny (…), że zmiany na tym etapie w Trybunale uchwałami Sejmu są po prostu wprost niezgodne z Konstytucją – komentuje sprawę prezydencka minister Małgorzata Paprocka.
– Niestety wpisuje się to w działania prowadzone przez dzisiejszy rząd, przez dzisiejszą większość parlamentarną, czy to wobec mediów publicznych, czy to wobec prokuratury. Trzeba patrzeć na państwo i na to, że organy mają różne kadencje, jako na taki system balansowania się władzy – stwierdziła podczas poniedziałkowej rozmowy na antenie Polskiego Radia.
Małgorzata Paprocka wyraziła obawę
W jej opinii wprowadzanie zmian w takich sposób może budzić poważne obawy. – Jeżeli do takich precedensów dojdzie, jak o jakich w tej chwili się mówi w debacie publicznej, czyli absolutnie nielegalnego przejmowania Trybunału Konstytucyjnego, to będzie niezwykła zachęta dla wszystkich kolejnych rządów, żeby robiły to samo, a to jest prosta droga do anarchii i absolutnego paraliżu państwa – słyszymy.
Paprocka podkreśla: temu na pewno pan prezydent będzie się przeciwstawiał.
Zdaniem prezydenckiej minister współpraca między Andrzejem Dudą a rządem natal jest możliwa, jednak „tutaj nawet nie ma podjętych prób”. – Nikt tego nie kwestionuje, że obecna większość parlamentarna ma mandat społeczny, żeby je wprowadzać, ale granicą jest zgodność z Konstytucją. Muszą być wprowadzane w trybie zgodnym z Konstytucją – stwierdza Paprocka.
– Takie zaklinanie rzeczywistości o przywracaniu rzekomo w Polsce praworządności metodami niezgodnymi z prawem (…) obciążają wprost dzisiejszą władzę – dodaje.