Ugrupowania w całej Unii Europejskiej coraz bardziej przygotowują się do zbliżających się wielkimi krokami czerwcowych wyborów europarlamentarnych. Wiele wskazuje na to, że poszczególne partie zaczęły już rozmowy nt. szans dla ich frakcji w Parlamencie Europejskim.
Do wyborów przygotowuje się także Europejska Partia Ludowa. To właśnie na jej czele stał Donald Tusk, a teraz władzę w niej sprawuje Manfred Weber. W rozmowie z mediami niemiecki polityk dał jasno do zrozumienia, że są ugrupowania i politycy, z którymi rozmawiać nie zamierza.
– Kto chce z nami współpracować, musi popierać europejską integrację, występować na płaszczyźnie globalnej na rzecz wolności i demokracji, co obecnie oznacza poparcie dla Ukrainy i Izraela, które walczą o wolność i demokrację, oraz musi opowiadać się za liberalnym państwem prawa, niezawisłością sądów i wolnością mediów – stwierdził polityk.
Czarna lista Manfreda Webera
To właśnie z tego powodu podkreślił on, że wyklucza współpracę z rosnącym w siłę niemieckim ugrupowaniem Alternatywa dla Niemiec (AfD). Na „czarnej liście” Manfreda Webera znalazła się także Marine Le Pen z Francji, Jarosławem Kaczyńskim z Polski i Viktor Orban z Węgier.
– EPL jest partią Europy. Jeżeli Bjoern Hoecke (jeden z liderów AfD – red.) w Niemczech mówi, że Europa musi umrzeć, to ja zapowiadam, że będę bronił Europy wszystkimi dostępnymi środkami – zapewnił polityk.
Beata Kempa komentuje słowa Manfreda Webera
Na słowa Manfreda Webera zareagowała europarlamentarzystka z Prawa i Sprawiedliwości Beata Kempa. „Panie Manfredzie Weberze – na przestrzeni wieków niejeden mocny w gębie Niemiec zwalczał Polskę i Polaków” – napisała w mediach społecznościowych.
„Pewnie był Pan na wagarach z historii albo nie odrabiał prac domowych, bo przypomnę – tacy Niemcy sromotnie ponieśli klęskę, a Pan jako potomek, powinien działać na rzeczy Polaków i aby wyrządzone przez Niemców krzywdy zostały zrekompensowane. Proszę lepiej zająć się Reparacjami!” – dodała.