Psy leśne, zwane również pakożerami, to przedstawiciele rodziny psowatych pochodzących z Ameryki Południowej. Zamieszkują tereny leśne w okolicach zbiorników wodnych. Są wyśmienitymi pływakami za sprawą błony pławnej między palcami.
Rodzicami małego psa leśnego z Łodzi są Chip i Tequila. Chip przyjechał do Łodzi z Czech, z ogrodu zoologicznego w Igławie. Urodził się w zoo w Chester, w Wielkiej Brytanii. W Łodzi miał misję specjalną – stworzyć parę z Tequilą, która z kolei do Łodzi przyjechała z Pragi.
Para od pierwszego dnia świetnie się ze sobą dogadywała. Chip od razu wpadł w oko o rok młodszej Tequili. 24 listopada 2023 roku na świat przyszło ich pierwsze dziecko – samica psa leśnego.
W skład diety pakożerów wchodzą różnego rodzaju gryzonie – w tym paki. Stąd ich nazwa. „Zwierzęta te tworzą duże stada rodzinne. Łącząc siły, te niepozorne drapieżniki są w stanie upolować dużo większą ofiarę, niż wskazywałyby na to ich rozmiary” – mówi Michał Gołędowski, edukator z łódzkiego zoo. Psy leśne – które mają rozmiary jamników – dzięki polowaniu w grupie potrafią powalić nandu (strusia amerykańskiego) czy ważącego 200 kilogramów tapira.
Jeszcze inna nazwa tego gatunku to pies octowy. Wynika to z zapachu moczu, który rozpylają, stojąc na przednich łapach, aby znaczyć teren.
Na wolności liczebność pakożerów stale maleje i jest to gatunek zagrożony. Dlatego narodziny w łódzkim zoo są ważnym wydarzeniem z perspektywy ochrony gatunku.