Pingwin równikowy zamieszkuje tylko Wyspy Galapagos. Jest to zarazem jedyny gatunek pingwina zamieszkujący półkulę północną. Ptaki te są wyjątkowe, ale i mocno zagrożone. Szacuje się, że pozostało ich tu zaledwie 1200. W ciągu milionów lat pingwiny te zaadaptowały się do miejsca bytowania i rozwinęły unikalne cechy, które pozwoliły im przetrwać na tych obszarach. Pingwin z Galapagos jest równocześnie najmniejszym z gatunków pingwinów.
Pomimo że jednorazowe tworzywa sztuczne są zakazane na Wyspach Galapagos, ich wpływ odczuwają zagrożone gatunki.
Populacja pingwina równikowego żyje wyłącznie w obrębie Parku Narodowego Galapagos oraz Reserva Marina de Galápagos obejmującego wody wokół archipelagu. Gatunek jest narażony na wyginięcie.
W związku z gigantycznym skażeniem środowiska mikroplastikami naukowcy pobrali wiele próbek z Galapagos. Były to próbki wody, zooplanktonu, ryb zjadanych przez pingwiny oraz ptasich odchodów. Park Narodowy Galapagos, który sprawuje pieczę nad ochroną pingwinów, wyraził zgodę na przeprowadzenie badań.
Średnie stężenie mikroplastików znajdującego się w wodzie wyniosło 400 cząstek na metr sześcienny. Informacja ta była dla naukowców punktem wyjścia do dalszych badań opartych na modelowaniu różnych scenariuszy.
Badacze doszli do wniosku, że regularnie przedostający się do jelit pingwinów mikroplastik (dostarczany wraz z pokarmem) może degradować organy tych ptaków. Badacze zauważają, że stan zdrowia pingwinów z Galapagos odzwierciedla stan całego ekosystemu.
Naukowcy ostrzegają, że choć przyroda Wysp Galapagos jest objęta ochroną, to wszechobecny plastik i tak przedostaje się w miejsce najbardziej wrażliwe.