Do kiedy pracodawca musi wysłać PIT?
PIT-11 to deklaracja, w której pracodawca przekazuje informacje o uzyskanych przez pracownika dochodach. Dokument powinien trafić do dwóch adresatów:
- do Urzędu Skarbowego w formie elektronicznej – najpóźniej do 31 stycznia 2024 (termin minął);
- do pracownika w formie papierowej lub elektronicznej – najpóźniej do 29 lutego 2024 roku.
PIT-y przekazane drogą tradycyjną powinny dotrzeć do odbiorców najpóźniej na początku marca. Te wysyłane drogą elektroniczną z reguły trafiają z wyprzedzeniem. Po otrzymaniu dokumentu dobrze sprawdzić poprawność zawartych w nim danych, ponieważ po złożeniu własnej deklaracji rocznej do odpowiedzialności za ewentualne błędy pociągnięty zostanie pracownik.
Pracodawca nie przekazał PIT-11. Co zrobić?
Pracodawca nie ma obowiązku dostarczenia PIT-11 tylko w przypadku, gdy nasze dochody na podstawie umowy zlecenie lub o dzieło nie przekroczyły 200 zł. Możliwe jest też kilkudniowe opóźnienie, o terminowości wysyłki decyduje data stempla, a nie moment dostarczenia. Część PIT-ów dotrze więc do adresatów na początku marca.
Niedostarczenie PIT-u może wynikać z błędu poczty, niedopatrzenia działu kadr albo nieaktualnego adresu zamieszkania. W pierwszej kolejności należy skontaktować się z zakładem pracy i spróbować ustalić przyczynę problemu. Za nieprzekazanie PIT-11 pracodawcy grozi kara grzywny, dlatego dostarczenie dokumentu leży w jego interesie i z reguły sprawa będzie szybko załatwiona.
Jeżeli próba polubownego załatwienia sprawy nie przyniesie skutku, można zgłosić taki fakt do Urzędu Skarbowego, wcześniej poprzedzając to wysyłką listu poleconego z ponagleniem. Trzeba jednak pamiętać, że niedostarczenie PIT-11 przez pracodawcę nie zwalnia podatnika z obowiązku rozliczenia z fiskusem.
Zeznanie podatkowe 2024. Do kiedy trzeba rozliczyć się z fiskusem?
W 2024 roku ostatnim dniem na własnoręczne złożenie deklaracji podatkowej jest 30 kwietnia (wtorek). Jeśli otrzymaliśmy PIT-11 i zweryfikowaliśmy dane, to można zrobić to już teraz, chociaż pierwsze sprawozdania będą rozliczane od 15 lutego. Od tego dnia startują też ustawowe terminy przewidziane na zwrot podatków.
Wszyscy, którzy nie zatwierdzą swoich deklaracji PIT-37 i PIT-38 w terminie zostaną rozliczeni automatycznie na podstawie informacji, które trafiły do Urzędu Skarbowego. W tej sytuacji dobrowolnie rezygnujemy jednak z uwzględnienia w zeznaniu ulg i odpisu 1,5 proc., a także tracimy możliwość weryfikacji i edycji danych.
Ci rozliczający się na drukach PIT-36 lub PIT-28 muszą złożyć deklarację samodzielnie. Po 30 kwietnia nie obejmie ich automatyczne rozliczenie, choć w tym roku po raz pierwszy w usłudze e-PIT także te deklaracje zostaną wstępnie uzupełnione przez system.
Zwrot podatku 2024. Kiedy przelewy trafią na konta podatników?
O terminie przelewu z tytułu zwrotu podatku decyduje kolejność i sposób składania deklaracji. Pieniądze najszybciej trafią do tych, którzy rozliczają się elektronicznie. W zależności od wybranej opcji trzeba przygotować się na:
- 45 dni – maksymalny czas na zwrot podatku dla deklaracji złożonych elektronicznie;
- 90 dni – maksymalny czas na zwrot podatku dla deklaracji przekazanych w formie papierowej.
Odliczanie zaczyna się najwcześniej od 15 lutego (dla rozliczeń złożonych do tej daty), lub od momentu dostarczenia deklaracji. Od przywołanych powyżej terminów prawo przewiduje jeden wyjątek – podatnicy objęci Kartą Dużej Rodziny, którzy rozliczą się online, mogą liczyć na zwrot w ciągu maksymalnie 30 dni. Trzeba tylko pamiętać o zaznaczeniu odpowiedniej rubryki podczas uzupełniania deklaracji.