We wtorek, 13 lutego Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Gabinetowej. Trwająca kilkadziesiąt minut jawna część spotkania w Pałacu Prezydenckim rozpoczęła się po godzinie 13:00. Jako pierwszy głos zabrał prezydent, przedstawiając cel obrad.
Posiedzenie Rady Gabinetowej
– Posiedzenie Rady Gabinetowej można zwołać w sprawach, które są szczególnie ważne dla Rzeczpospolitej. Uznałem, że takie sprawy są – stwierdził. Wyjaśnił, że dotyczą one m.in. sytuacji gospodarczej i kwestii bezpieczeństwa. Po głowie państwa swoje przemówienie wstępne wygłosił premier. Nawiązał w nim do kontrowersyjnej wypowiedzi Donalda Trumpa i budowy SMR-ów.
Donald Tusk odniósł się także do kwestii oprogramowania szpiegującego Pegasus. – Ten dokument, który mam w ręku, potwierdza niestety to, czego się najbardziej obawialiśmy, że z inicjatywy CBA, zwrócono się o sfinansowanie zakupu Pegasusa z Funduszu Sprawiedliwości, co zostało potwierdzone przez pana ministra Ziobro – powiedział.
Komentarze polityków
Wypowiedzi z jawnej części posiedzenia skomentowali politycy. „A. Duda już żałuje konfrontacji z D. Tuskiem” – napisał w serwisie X (dawniej Twitter) europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. „Wygląda to wszystko na przebiegły plan wiceprezydenta, który chce wykończyć politycznie A. Dudę” – dodał. Do obrad odniósł się także poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński. „Prezydent bredzi i nerwowo szuka wyjścia z Rady Gabinetowej, ale po orce Donalda Tuska może tylko odklepać” – skomentował.
Inaczej rozmowy ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk. „Prezydent Andrzej Duda »sprowadził na ziemię« premiera Tuska swoim wystąpieniem dotyczącym zarówno słów Trumpa o konieczności płacenia 2% PKB na armię jak i inwestycji w »atom« czy CPK. Mina Tuska bezcenna” – stwierdził. Wypowiedzi premiera skrytykował także Waldemar Buda. „Jak oglądają to eksperci od lotnictwa i atomu muszą czuć się zażenowani” – napisał.