Close Menu
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Facebook X (Twitter) Instagram
Historie Internetowe
Facebook X (Twitter) Instagram
Banai
Subskrybuj
[gtranslate]
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Klimat

Zbadali kocie mózg i poznali prawdę. Koty mruczą także po śmierci

Przez Pokój Prasowy17 lutego, 20243 min odczytu

O odkryciu poinformował też na swej stronie Uniwersytet Wiedeński, bo eksperyment na mózgach zmarłych już kotów przeprowadzili austriaccy zoologowie. Badania prowadzone przez specjalistę od zwierzęcych głosów Christiana T. Herbsta z Uniwersytetu Wiedeńskiego dostarczają nowatorskich informacji na temat sposobu, w jaki koty mruczą.

Koty wydają wiele dźwięków: miauczą, syczą, piszczą i mruczą. Właściciele tych zwierząt potwierdzą, że ich podopieczni nawet chrapią w nocy. Miauczenia i piski nie są czymś wyjątkowym. Powstają w krtani kota, podobnie jak u ludzi i wielu innych ssaków. Natomiast mruczenie kotów przez długi czas uważano za zjawisko wyjątkowe i właściwie tylko tym zwierzętom. Ten dźwięk nierozerwalnie kojarzy się z kotami, jest ich wizytówką i wręcz magnesem przyciągającym ludzi do tych zwierząt. Mruczenie kota oznaczać ma bowiem oznakę przyjemności, zadowolenia i jest miłe dla ludzkiego ucha.

Badania sprzed pół wieku sugerują, że mruczenie powstaje w wyniku specjalnego mechanizmu – poprzez cykliczne skurcze i rozluźnienie mięśni fałdów głosowych w krtani, co wymaga stałego bodźca nerwowego i kontroli z mózgu. Koty zatem miały mruczeć świadomie, aby tym dźwiękiem dać wyraz swemu zadowoleniu. Miała to być sterowana przez nie reakcja na bodźce takie jak głaskanie czy podanie karmy.

A jednak badanie prowadzone przez austriackiego specjalistę od głosu zwierząt Christiana T. Herbsta na Uniwersytecie Wiedeńskim wykazało, że te skurcze mięśni nie są potrzebne do generowania mruczenia kota. Mechanizm powstawania tego dźwięku jest zupełnie inny i w zasadzie wszystko, co dotąd o nim wiedzieliśmy albo zakładaliśmy należałoby wyrzucić do kosza. 



Zdjęcie


Mruczenie kota jest zupełnie niezależne od jego mózgu /CHRIS J RATCLIFFE /Getty Images

Mruczenie kota jest zupełnie niezależne od jego mózgu
/CHRIS J RATCLIFFE /Getty Images

Eksperyment Austriaków został przeprowadzony na mózgach martwych już kotów krótko po ich śmierci. Nie było to łatwe, bo mówimy o kotach uśpionych w ramach eutanazji za zgodą ich właścicieli z powodu nieuleczalnych chorób tych zwierząt. Na dodatek właściciele zgodzili się na pobranie ich części ciała do badań, co nie było łatwo uzyskać. 


  • Oto najmniejszy kot świata. Wygląda jak kociątko, ale to sprawny zabójca

Eksperyment wykazał, że koty potrafiły mruczeń także po śmierci. Jak to możliwe? Naukowcy przepuścili powietrze przez ich struny głosowe i uzyskali ich mruczenie, chociaż mózgi i układy nerwowe kotów były już pośmiertnie nieczynne. Nie udało się natomiast uzyskać w ten sposób innych dźwięków np. miauczenia czy syczenia, co udowodniło, że mruczenie jest dźwiękiem zupełnie odmiennym niż pozostałe wydawane przez koty. Na dodatek jest dźwiękiem pasywnym w ramach odruchu bezwarunkowego. 

Koty mruczą bez udziału mózgu i niezależnie od swoich decyzji. To nieświadoma reakcja

Jak uzasadnia Christian Herbst, krtań kota domowego może wytwarzać bardzo niskie dźwięki związane z mruczeniem bez konieczności bodźca nerwowego lub powtarzalnych skurczów mięśni. „Badania anatomiczne wskazały na rodzaj osłonki strun głosowych kotów, co może wyjaśniać, w jaki sposób tak małe zwierzę, ważące zaledwie kilka kilogramów, może regularnie wydawać dźwięki o niewiarygodnie niskich częstotliwościach 20-30 Hz, znacznie poniżej najniższego basu wytwarzanego przez ludzki głos” – czytamy w opracowaniu badań. 

 

Czytaj Dalej

Pożar w sortowni odpadów w Przemyślu. Płoną tysiące ton śmieci

Rozpoczęły tradycyjne spacery. Kierowcy muszą ustąpić im miejsca

Dziki indyk zaatakował dom opieki. Kanadyjczycy byli w szoku

Ruszyło koszenie traw. I ruszył spór o nie. Czy ma to sens i pomaga trawie?

Dotychczasowe wysiłki na nic. Wieloryby znikają. Musi ruszyć nowy program

Właśnie tu jest najczystsze powietrze na Ziemi. Dlaczego? Uchylono rąbka tajemnicy

„Żelazne drogi” w polskich górach. Mamy łańcuchy, ale nie via ferraty

Uważaliśmy je za najłagodniejsze „małpy miłości”. A tu takie zaskoczenie

Kosztowny dodatek do paszy ma ograniczać emisje krów. Naukowcy ostrzegają

Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
  • Home
  • Buy Now
© 2025 Banai. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.