W poniedziałek, 19 lutego wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty wziął udział w programie „Fakty po Faktach” w TVN24. Na antenie przyznał, że Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz blokują procedowanie projektów ustaw związanych z depenalizacją procesu aborcyjnego i legalizacją przerywania ciąży do12. tygodnia.
Apel wicemarszałka Sejmu
– Nie usłyszy pan ode mnie, że jestem przeciwko koalicji, która rządzi, ale w ramach tej demokracji walczymy o jej kształt. Nie będę brał odpowiedzialności za to, że ktoś blokuje tego typu rzeczy i trzeba to nazywać po imieniu – podkreślił polityk. Zapewnił jednak, że wspiera marszałka Sejmu w innych podejmowanych przez niego działaniach.
Przewodniczący Nowej Lewicy zwrócił się do liderów Trzeciej Drogi z apelem. – Szymonie, Szymku, Władysławie, Władku, zagłosujcie za tym, a potem niech prezydent to zawetuje – powiedział. Zaznaczył, że projekty muszą zostać procedowane, niezależnie od późniejszej decyzji Andrzeja Dudy. – Chcecie sprawdzić prezydenta? Głosujcie – powtórzył propozycję.
Zmiana prawa aborcyjnego
Czarzasty podkreślił, że posłowie z jego ugrupowania nie mają wpływu na przedłużające się oczekiwanie na głosowanie nad złożonymi przez nich ustawami. – Mam już tego osobiście dość, a moje koleżanki i koledzy z klubu i z mojej formacji również – przyznał. Zapewnił też, że poparcie Lewicy jest niezbędne do ich przyjęcia.
Wicemarszałek Sejmu odniósł się także do propozycji przeprowadzenia referendum w tej sprawie. – Czy rozsądne jest referendum w sprawie tego, czy mamy prawo oddychać? – zapytał. Podkreślił, że każdy powinien móc decydować o swoim ciele zgodnie z własnym sumieniem. – I jeżeli ktoś uważa, że po prostu jest inaczej, to ja się z tym w imieniu formacji, którą reprezentuję, pryncypialnie nie zgadzam – podsumował.