Jak poinformował zespół prasowy prezydenta, 19 lutego podpisał on dwie ustawy: o zmianie ustawy o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce i o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
Wtedy też media i dziennikarze zwrócili uwagę, że ustawy nie zostały odesłane do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją.
Ustawy wciąż jeszcze nie zostały skierowane do TK, pomimo zapewnień
Pod koniec stycznia Andrzej Duda zapowiadał, że w taki sposób postąpi z każdą ustawą.
Wówczas chodziło o podpisane przez niego trzy ustawy: budżetową na rok 2024, o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 i o zmianie ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
„Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją” – informowała Kancelaria Prezydenta.
Paprocka wyjaśnia przyczynę
Kancelaria dodała wówczas, że „analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych”. „Należy podkreślić, że sprawa wygaśnięcia mandatów została jednoznacznie przesądzona przez Sąd Najwyższy. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm” – to stanowisko podtrzymywane przez prezydenta Dudę od momentu, gdy rozpoczęto debatę, czy mandaty poselskie byłych ministrów wygasły, czy nie.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową 20 lutego minister Małgorzata Paprocka przekazała, że prezydent skieruje ustawy do TK „z uwagi na tryb i obsadę Sejmu”. Dodała, że wciąż ma takie samo zdanie na temat mandatów Kamińskiego i Wąsika.
„Podkreśliła, że tryb następczy jest możliwy do zastosowania dopiero po opublikowaniu podpisanych ustaw w Dzienniku Ustaw” – a jeszcze do tego nie doszło.