Close Menu
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Facebook X (Twitter) Instagram
Historie Internetowe
Facebook X (Twitter) Instagram
Banai
Subskrybuj
[gtranslate]
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Ekonomia

Nastąpi gwałtowny wzrost materiałów budowlanych? Pokłosie KPO

Przez Pokój Prasowy6 marca, 20242 min odczytu

Eksperci z branży budowlanej przewidują, że w najbliższym czasie można spodziewać się gwałtownego wzrostu cen materiałów budowlanych oraz kosztów robocizny. Powód? Kumulacja inwestycji, która może nastąpić w latach 2025-2027, co z kolei ma związek z odblokowaniem środków z KPO.

Ceny materiałów budowlanych gwałtownie wzrosną?

Dziennik Gazeta Prawna zwraca uwagę, że od około dwóch lat polska branża budowlana mierzy się z wyraźnym spadkiem zamówień, co widać przede wszystkim w przypadku przedsięwzięć samorządowych i kolejowych, mocno uzależnionych od pieniędzy unijnych. Dodatkowo- jak pisze gazeta – budżety gmin czy powiatów zostały w ostatnich latach mocno wydrenowane przez władzę centralną. Odblokowanie 137 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy i Funduszu Spójności powinno na nowo rozkręcić inwestycje.

Ożywienia można spodziewać się również w inwestycjach prywatnych, np. przy budowie mieszkań, magazynów czy obiektów przemysłowych. – Możemy być świadkami nowej klęski urodzaju ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami dla rynku – mówi w rozmowie z gazetą Damian Kaźmierczak, członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

Według Kaźmierczaka nowe spiętrzenie inwestycji będzie oznaczało kolejną falę wzrostów cen materiałów i robocizny, która będzie wpływała negatywnie na marże firm budowlanych. – Dlatego publiczni i quasi-publiczni zamawiający powinni pilnie zasiąść z przedstawicielami branży budowlanej do przeglądu mechanizmów waloryzacji kontraktów, które w skali całego rynku nadal nie działają optymalnie – mówi Kaźmierczak.

Zabraknie rąk do pracy?

Przedstawiciel Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa zwraca również uwagę, że na rynku może zabraknąć rąk do pracy. – Po wybuchu wojny w Ukrainie skończył się swobodny przepływ ukraińskich pracowników do Polski, a brak polityki migracyjnej i niewydolność aparatu państwa powodują, że polskim firmom nie jest łatwo zastąpić ich pracownikami z Azji, np. z Indii, Bangladeszu, Nepalu, Filipin czy Uzbekistanu. To palący problem, który da o sobie znać już w najbliższym czasie – alarmuje Kaźmierczak, apelując jednocześnie, by w najbliższym czasie rozpocząć poważną dyskusję o zasadach długofalowej polityki migracyjnej, m.in. na temat ułatwień w sprowadzaniu pracowników.

Czytaj Dalej

Netflix prosi o aktualizację danych. Zanim klikniesz, sprawdź nadawcę

Za mało wełny w wełnianych marynarkach i spodniach. Lord i Lavard ukarane

„Owocowe czwartki? Wolałabym podwyżkę”. Firmy jedno, pracownicy drugie

Sieci handlowe nie biorą jeńców. Po co cała ta „wojna” Lidla i Biedronki?

Umowy-zlecenie zostaną ozusowane. Będziemy mniej zarabiać na rękę

20 dol. na godzinę. Pracownicy McDonald’s mówią, że to kwestia uczciwości

Inflacja bazowa w dół. NBP przedstawił dane

Była wiceminister pracy o podniesieniu wieku emerytalnego. „Standardem 67 lat”

Auchan nie jest już najtańszym sklepem w Polsce. Jest nowy lider

Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
  • Home
  • Buy Now
© 2025 Banai. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.