W środę, 6 marca posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od ślubowania Moniki Pawłowskiej. Posłanka oficjalnie objęła mandat po Mariuszu Kamińskim, co odradzali jej politycy Prawa i Sprawiedliwości. Członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego utrzymują, że były szef MSWiA wciąż jest parlamentarzystą.
Pawłowska przywitana przez posła PiS
Z tego względu posłowie PiS nie pojawili się na sali obrad, kiedy Pawłowska składała deklarację. Wrócili na posiedzenie dopiero po fakcie, a część z nich w przerwie nieprzychylnie odnosiła się do podjętej przez nią decyzji. – Coś się pomyliło panu Hołowni i dlatego przyszliśmy na obrady wówczas, kiedy miały one jakikolwiek sens – powiedział dziennikarzom Przemysław Czarnek.
Z nagrania opublikowanego przez dziennikarza Wirtualnej Polski wynika jednak, że niektórzy członkowie partii serdecznie przywitali nową parlamentarzystkę. W materiale widać, jak Pawłowska ściska się z Tadeuszem Chrzanem, a następnie siada obok Patryka Wichra, z którym wesoło rozmawia. „Wyglądali na ucieszonych obecnością niedawnej koleżanki z PiS” – skomentował sytuację Patryk Michalski.
Spór o mandat po Mariuszu Kamińskim
Do ślubowania nowej posłanki odniósł się w mediach społecznościowych Mariusz Kamiński. „Ilu Posłów liczy Sejm RP? Art. 96 Konstytucji stanowi jasno: »Sejm składa się z 460 posłów«. Bezprawne działania Hołowni doprowadziły do sytuacji, że liczy on 461 albo 459 posłów. Tylko w mojej sprawie zwrócił się on do PKW o wskazanie następcy. Gdzie tu logika, gdzie Konstytucja?” – napisał.
Sytuację skomentował także Maciej Wąsik. „Ilu posłów ma Sejm po ślubowaniu Moniki Pawłowskiej? I dlaczego nie 460?” – zapytał. Z odpowiedzią przyszedł Roman Giertych. „Bo 459. Dopóki PKW nie wskaże Pana następcy” – stwierdził polityk Koalicji Obywatelskiej.