Close Menu
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Facebook X (Twitter) Instagram
Historie Internetowe
Facebook X (Twitter) Instagram
Banai
Subskrybuj
[gtranslate]
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Klimat

Trójki to najgorsze jajka. Polacy o tym wiedzą. W większości

Przez Pokój Prasowy10 marca, 20244 min odczytu

Jaja oznaczone cyfrą „3” pochodzą z formy hodowli kur uważanej za bezlitosną – chowu klatkowego. Na fermie klatkowej kury nioski spędzają całe swoje życie w małej, zamkniętej klatce, nigdy nie widzą słońca i nie czują zapachu świeżego powietrza. Specjalne lampy mają ograniczać ataki agresji wywołane dyskomfortem.

Na takich fermach często spotyka się poranione lub nawet martwe kury. Ciągła, a zarazem wyniszczająca eksploatacja sprawia, że kury z ferm klatkowych żyją zwykle tylko 1,5 roku. Czy w Polsce promuje się inną i bardziej etyczną hodowlę kur?



Zdjęcie

uż 160 działających w Polsce przedsiębiorstw wydało oficjalne polityki, w ramach których zobowiązały się do wycofania jaj klatkowych z produkcji
/East News

Zobacz też: na każdego Polaka przypada jedna klatka

– Od 10 lat w polskiej strukturze systemu hodowli kur sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu. Największy procentowy wzrost notowany jest w liczbie niosek utrzymywanych w systemie ekologicznym (o 538%), wolnowybiegowym (272%) i ściółkowym (184%) – mówi Interii Anna Iżyńska-Tymoniuk ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. 

Specjalistka nadmienia, że nadal jednak nioski utrzymywane w systemie klatkowym stanowią większość hodowanych kur – w lutym 2024 maksymalna pojemność zarejestrowanych zakładów pod względem ilości kur przebywających w nich jednocześnie wynosiła 37,7 mln sztuk (GIW, 2024). Niewykluczone jednak, że rzeczywista obsada kur w chowie klatkowym jest niższa.

Artur Rakowski /East News

Od 2027 r. Komisja Europejska planowała wprowadzenie zakazu chowu klatkowego.

Obecnie ok. 160 działających w Polsce przedsiębiorstw wydało oficjalne polityki, w ramach których zobowiązały się do wycofania jaj klatkowych z produkcji najpóźniej do końca 2025 r. (38 proc. firm wdrożyło te zobowiązania w życie do 2023 r.).

Sklepy odpowiadają na potrzeby konsumentów, a w tym wzrost świadomości na temat warunków zwierząt w przemysłowej hodowli. 

Tegoroczne badania pokazują, że konsumentom zależy na transparentności. Aż 74,2 proc. respondentów uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych (Biostat, 2024). 

– Wymóg raportowania jest obecnie standardem globalnym, w którym uczestniczą zarówno lokalne firmy, jak i międzynarodowe korporacje. Publiczne dzielenie się postępami polega na udostępnianiu danych liczbowych w ramach corocznego raportu „Wycofanie jaj z chowu klatkowego” – dodaje Anna Iżyńska-Tymoniuk.


  • Wysypiska pełne kości kur. Powstanie z nich pasta i trafi do naszego jedzenia

Specjalistka wymienia, że m.in. w sklepach sieci Biedronka, Kaufland, Netto, Makro, Żabka czy Frisco.pl już teraz nie kupimy świeżych jaj z chowu klatkowego. Dodatkowo Biedronka jako pierwsza wycofała jaja klatkowe ze składu produktów marek własnych. Kilka sieci posiada ponadto niepełne deklaracje, które nie obejmują produktów gotowych marki własnej: to Netto, Intermarche, Dino czy Stokrotka. 

– Z wymienionymi spółkami prowadzony jest dialog – podkreśla ekspertka i dodaje, że opieszałość w implementacji wykazuje Dino Polska. – Spółka nie udostępnia danych dotyczących swoich postępów, mimo posiadania polityki wycofania jaj klatkowych – zaznacza Anna Iżyńska Tymoniuk.

We wrześniu 2023 r. Stowarzyszenie Otwarte Klatki przeprowadziło śledztwo na fermie kur niosek największego producenta jaj w Unii Europejskiej – Ferm Drobiu Woźniak. Materiał wywołał szerokie poruszenie publiczne i pokazał, jak realia odbiegają od wykreowanego przez branżę obrazu. Równocześnie producent wyraził swoją dezaprobatę w odpowiedzi na opublikowany materiał.

– Większość naszego społeczeństwa, niezależnie od przekonań politycznych, sprzeciwia się okrucieństwu wobec zwierząt, podobnie jak większość polityków reprezentujących społeczność – mówi ekspertka z Otwartych Klatek. 

Ważnym krokiem w dotarciu do decydentów, którzy będę mieć realny wpływ na zmiany, jest zwiększenie świadomości problemów związanych z dobrostanem zwierząt i dialog z politykami – na poziomie krajowym, ale także Europarlamentu. Odejście od stosowania klatek w hodowli kur niosek w ostatnich wyborach parlamentarnych poparła większość znaczących partii politycznych w Polsce.


  • Śledztwo ujawniło dramat kur na fermie. Sprawę bada prokuratura

Wpływ hodowli przemysłowej na środowisko jest ogromny, a w ciągu ostatnich kilku dekad nastąpiła intensyfikacja chowu zwierząt gospodarskich. Koncentracja hodowli jest często związana z protestami mieszkańców wsi, którzy nie zgadzają się na pogorszenie jakości życia oraz obawiają się szeregu zagrożeń związanych z  funkcjonowaniem tego typu zakładów w  swoim sąsiedztwie. 

– Negatywne skutki zdrowotne, związane z działalnością dużych ferm, dotykają nie tylko mieszkańców wsi żyjących w pobliżu takich instalacji. Temat emisji odorów przez wielkie fermy dotyczy wprawdzie głównie bezpośredniego sąsiedztwa obiektów hodowlanych, ale rosnący na całym świecie problem antybiotykoopornych bakterii odzwierzęcych czy ogniska zoonoz mogą znacząco wpłynąć na życie nas wszystkich – bez względu na miejsce zamieszkania – podsumowuje Anna Iżyńska-Tymoniuk.

Czytaj Dalej

Pożar w sortowni odpadów w Przemyślu. Płoną tysiące ton śmieci

Rozpoczęły tradycyjne spacery. Kierowcy muszą ustąpić im miejsca

Dziki indyk zaatakował dom opieki. Kanadyjczycy byli w szoku

Ruszyło koszenie traw. I ruszył spór o nie. Czy ma to sens i pomaga trawie?

Dotychczasowe wysiłki na nic. Wieloryby znikają. Musi ruszyć nowy program

Właśnie tu jest najczystsze powietrze na Ziemi. Dlaczego? Uchylono rąbka tajemnicy

„Żelazne drogi” w polskich górach. Mamy łańcuchy, ale nie via ferraty

Uważaliśmy je za najłagodniejsze „małpy miłości”. A tu takie zaskoczenie

Kosztowny dodatek do paszy ma ograniczać emisje krów. Naukowcy ostrzegają

Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
  • Home
  • Buy Now
© 2025 Banai. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.