W środę, 27 marca Zbigniew Ziobro ponownie udzielił zebranym przed jego domem dziennikarzom komentarza w sprawie trwających przeszukań. – Każdy obywatel Polski zasługuje na równe traktowanie i tylko tego oczekiwałbym ze strony organów prokuratury – stwierdził.
Akcja służb w domach polityków Suwerennej Polski
Poseł Suwerennej Polski podkreślił, że podczas prawidłowo prowadzonych czynności przedstawiciel organów ścigania powinien skontaktować się z nim, jako właścicielem lokalu, i umożliwić mu zapoznanie się z postanowieniem o zakresie przesłuchania i żądaniami wydania rzeczy. Wyjaśnił, że wówczas miałby możliwość spełnienia tych próśb lub wyznaczenia zaufanej osoby, która reprezentowałaby jego interesy w trakcie przeszukania.
– Nie jest prawdą, że oczekiwałbym jakiegoś ekskluzywnego, szczególnego traktowania – zapewnił. Zwrócił uwagę na to, że prokuratorzy wiedzieli, że może przebywać poza domem ze względu na stan zdrowia. Zauważył też, że mieli możliwość skontaktowania się z nim, ponieważ jego numer znany jest w każdym sekretariacie Prokuratury Krajowej.
Zbigniew Ziobro uderza w rząd Donalda Tuska
– Ktoś celowo i z premedytacją tych telefonów nie wykonał – ocenił. Zaznaczył, że tym samym pozbawił go nie tylko prawa do wyznaczenia kogoś godnego zaufania, ale też nie pozwolił, żeby ktoś pojawił się na miejscu i zapobiegł niszczeniu drzwi, otwierając dom.
– Uważam, że to były czynności wykonywane nie w imię poszukiwania prawdy i realizacji zasad prawa, ale w imię zamówienia politycznego – dodał Ziobro, za ich cel uznając „organizację teatru wobec niepowodzeń rządu Donalda Tuska”. Poseł zwrócił się także do dziennikarzy. – Na 100 dni swoich rządów obiecał 100 konkretów, a co z nich wyszło, to sami państwo to pokazujecie najlepiej – zakończył.