Mieszkaniec Teksasu wraca do zdrowia po przejściu ptasiej grypy. To drugi przypadek zarażenia się wirusem w Stanach Zjednoczonych i pierwszy poprzez kontakt z bydłem, które miało styczność z dzikimi ptakami. Jedynym objawem ptasiej grypy (HPAI) było zapalenie spojówek, jak poinformowało Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom CDC. Zastosowano izolację i leczono go lekami przeciwwirusowymi stosowanymi przy grypie.
Nie tylko ptaki. Zarażają się inne gatunki
Obecna epidemia, która rozpoczęła się w 2020 roku, spowodowała śmierć milionów sztuk ptaków. Dużym zaskoczeniem było pojawienie się krów i kóz na liście zakażonych zwierząt (na początku marca w Minnesocie odnotowano przypadki ptasiej grypy wśród kóz). Eksperci uważali, że oba gatunki nie są podatne na zarażenie. Dotychczas odnotowano także zachorowania u ssaków takich jak foki, lwy morskie i lisy.
Najprawdopodobniej zarażona osoba pracowała w gospodarstwie rolnym, jak przekazała agencji AFP Louise Moncla, patobiolog ze Szkoły Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Pensylwanii. Dodała, że w przypadku wykrycie kolejnych infekcji i krów będzie oznaczało konieczność objęcia tych zwierząt obserwacją, na razie jednak nie ma powodów do szerzenia niepokoju. Zarażone wirusem H5N1 krowy to głównie starsze zwierzęta wykazujące niską laktację i niewielki apetyt, w pobliżu których znajdowano dzikie ptaki.
Wcześniej ptasia grypa wykazywała sezonowość, zakażenia występowały przeważnie jesienią i zimą i pojawiała się wraz z ptakami wędrownymi. Gdy te odlatywały wiosną, zakażenia ustępowały. Tej sezonowości jednak już nie ma.
„Ten wirus zdołał się bardzo dobrze zaadoptować do populacji dzikich ptaków, żyjących w wodzie, i występuje tam teraz przez cały rok. Tak jest już obecnie w Ameryce Północnej i w tym kierunku rozwija się sytuacja również w Ameryce Południowej” – mówił w ubiegłym roku Timm Harder szef Instytutu Diagnostyki Wirusów w FLI w rozmowie z Deutsche Welle.
Pomimo nietypowego źródła zakażenia CDC nie zmienia oceny ryzyka dla zdrowia ludzi, która obecnie jest na niskim poziomie. „Wstępne badania nie wykazały zmian w wirusie, które zwiększałyby jego przenoszenie na ludzi” – stwierdził we wspólnym oświadczeniu Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych, CDC i Agencja ds. Żywności i Leków w zeszłym tygodniu.
Źródła: ScienceAlert, Deutsche Welle
Trzaskowski w ”Graffiti”: Most nie jest na tyle szeroki, aby wydzielić pas dla rowerówPolsat News