– Rząd dostrzega potrzebę zmian w sektorze zdrowia. Szpitale generują aż 4 proc. emisji CO2, to jest bardzo dużo, nawet więcej, niż generują samoloty, tak że naprawdę jest co robić – mówi Anita Sowińska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. – Tutaj chodzi oczywiście o emisję z energii, czyli bardzo ważne jest ocieplenie budynków czy panele fotowoltaiczne. Ale też trzeba pamiętać o tym, że szpitale to są duże przedsiębiorstwa, które generują odpady, więc logistyka odpadowa jest bardzo ważna, szczególnie tych odpadów niebezpiecznych. Oczywiście cała logistyczna obsługa pacjenta, czyli minimalizowanie wpływu na środowisko poprzez zmniejszenie transportów. Celem jest to, aby pacjent przyszedł raz do szpitala i miał kompleksowe badania, a nie musiał przychodzić kilka razy. To są drobne, wydawałoby się, zmiany, ale które mają kolosalny wpływ.
Eksperci podkreślają, że gdyby sektor ochrony zdrowia potraktować jak osobne państwo, byłby piątym co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie. Powodem jest wciąż wysokie spalanie paliw kopalnych. Jak wynika z raportu UN GCNP „Zielone szpitale”, wykorzystanie węgla, ropy naftowej i gazu do zasilania szpitali, przemieszczanie się związane z opieką zdrowotną oraz produkcja i transport produktów powiązanych z branżą stanowią 84 proc. wszystkich emisji klimatycznych w służbie zdrowia. W scenariuszu bez działań na rzecz klimatu zewnątrz i wewnątrz sektora do 2050 roku jego globalne emisje CO2 osiągnęłyby 6 gigaton rocznie.
– Emisje gazów cieplarnianych wpływają dramatycznie na zmianę klimatu, a te z kolei wpływają na nasze zdrowie – te zależności są bardzo mocne – podkreśla dr inż. Agnieszka Sznyk, prezeska Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju INNOWO.
Te zależności sprawiają, że w kontekście zmian klimatu sektor ochrony zdrowia odgrywa podwójną rolę. Zmiany klimatyczne są przez naukowców postrzegane jako największe zagrożenie zdrowotne XXI wieku, powodując m.in. większe ryzyko śmierci z powodu upałów, zanieczyszczenia powietrza czy sprzyjając rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. To w dużej mierze od sektora ochrony zdrowia zależy, jak sobie z tym wyzwaniem poradzimy. Szpitale i inne placówki zdrowotne są więc w znaczącym stopniu dotknięte konsekwencjami rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, m.in. w obszarze finansów. Z drugiej jednak strony sektor sam znacząco się przyczynia do ich występowania, emitując znaczące ilości CO2.
– Zielona transformacja czy szerzej rozumiany zrównoważony rozwój to jest kolosalna sprawa dla zdrowia naszego społeczeństwa, bo nie tylko jest to zdrowe środowisko, ale są to też procesy, które są efektywne, skuteczne, zrównoważone, czyli leczenie, które w odpowiednim momencie danemu pacjentowi dostarcza najlepszy efekt zdrowotny. To także dbałość o nasze środowisko, nie tylko w kontekście powietrza, ale także w kontekście na przykład reutylizacji różnych opakowań i minimalizacji narażenia nas wszystkich na te szkodliwe czynniki, które są w naszym otoczeniu – mówi dr Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.