W wielu polskich miastach jak grzyby po deszczu powstają lodówkomaty. To urządzenia, które utrzymują niską temperaturę i dzięki temu doskonale nadają się do przechowywania żywności. Nowe rozwiązanie ma usprawnić proces zakupów online i ułatwić klientom zamawianie zakupów spożywczych.
InPost stawia na lodówkomaty
Lodówkomaty są propozycją od InPostu. Firma chce rozwijać tę część swojej oferty, dlatego liczba miast, w których skorzystamy z maszyny do przechowywania żywności dynamicznie rośnie. Obecnie już w czternastu miastach Polski możemy skorzystać z lodówkomatu, m.in. w Warszawie, Bydgoszczy, Gdańsku, Białymstoku, Katowicach czy Gliwicach.
„Maszyny są doskonale dopracowane i spełniają wszystkie kryteria niezbędne do przechowywania żywności. Oznacza to, że jesteśmy w pełni gotowi na rozwijanie sieci takich maszyn w Polsce. To kolejny perspektywiczny obszar, w którym się rozwijamy – oprócz zwiększania zasięgu geograficznego” – mówi prezes InPost Rafał Brzoska.
Na czym polega lodówkomat?
Lodówkomat to maszyna, której działanie jest bardzo podobne do paczkomatu. Umożliwia przechowywanie żywności, ponieważ utrzymuje stałą temperaturę 16 stopni Celsjusza, 4 stopni Celsjusza (np. dla nabiału czy innej żywności, którą zwykle trzymamy w lodówce) lub -18 stopni Celsjusza (mrożenie). Dzięki temu do lodówkomatu można nawet zamawiać mrożonki.
Z maszyn skorzystają także osoby, które zamawiają przez internet napoje, ciasta czy… kwiaty. Wszystkie urządzenia mają specjalnie wywiercone otwory, które umożliwiają stały przepływ powietrza, dlatego nie trzeba się obawiać, że zamówiona żywność się zepsuje.