W środę 10 kwietnia mija 14 lat od dnia katastrofy prezydenckiego samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem. Zginęło w niej 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią.
Przy tej okazji mecenas i wiceprzewodniczący klubu KO Roman Giertych przypomniał o swojej propozycji, by zbadać wariografem brata zmarłego prezydenta.
„W imieniu rodzin oficerów BOR, którzy zginęli w Smoleńsku chroniąc Prezydenta L.Kaczyńskiego wystąpię dzisiaj do prokuratury o przesłuchanie, przy użyciu wariografu J. Kaczyńskiego na okoliczność ostatniej rozmowy braci” – napisał na X.
Giertych chce zbadania Jarosława Kaczyńskiego wariografem. To nie pierwszy apel
Giertych apelował o przebadanie prezesa PiS wariografem jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Mecenas stwierdził, że od 8 lat „prokuratura boi się zapytać (Kaczyńskiego – red.) o zgodę na przeprowadzenie ostatniego dowodu w tej sprawie”.
„Jak Pan zapewne również wie, w imieniu rodzin przedłożyłem wniosek, aby dokonać przesłuchania Pana w trybie opisanym w artykule 199a kodeksu postępowania karnego, czyli przy udziale biegłego stosującego środki techniczne badające nieświadome reakcje organizmu (wariograf)” — pisał Giertych w mediach społecznościowych. Doprecyzował, by prezes PiS przy użyciu wariografu zeznał na okoliczność treści swojej ostatniej rozmowy ze śp. Lechem Kaczyńskim. „Jest to obecnie standardowo stosowana procedura” – dodał mecenas.
„Ja nie kwestionuję prawdziwości Pańskich zeznań. Ja żądam w imieniu rodzin ofiar tych, którzy zginęli ochraniając Pańskiego brata, aby Pan rozwiał ICH wątpliwości i powtórzył to zeznanie poddając się działaniu urządzenia, które rejestruje czy ktoś mówi prawdę czy kłamie” – pisał wtedy w liście do Jarosława Kaczyńskiego.
W 2020 r. Roman Giertych wyraził wątpliwość, że Jarosław Kaczyński mógł naciskać na lądowanie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem mimo mgły. „Znając braci Kaczyńskich jestem pewien, że Jarosław Kaczyński prędzej zaryzykowałby swoje życie, niż życie brata. Stąd przypisywanie mu nacisków na ryzykowne lądowanie jest moim zdaniem fałszem”– pisał wtedy na Facebooku.