Andrzej Duda udzielił wywiadu po szczycie Inicjatywy Trójmorza, który odbył się w czwartek w Wilnie. Głównym tematem rozmowy z litewskim nadawcą były kwestie bezpieczeństwa w obliczu wojny w Ukrainie.
Prezydent zapytany o polskie wsparcie w przypadku zagrożenia, zapewnił, że Litwa może liczyć na pomoc ze strony Polski. – Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której zaatakowana Litwa nie otrzymałaby pomocy od NATO, w tym od Polski. Mówię tu o pomocy wojskowej, wsparciu wojskowym – mówił.
– Krótko mówiąc, polska armia przyjdzie bronić Litwy. Innej sytuacji sobie nie wyobrażam – dodał.
Andrzej Duda: Możliwe porozumienie o wzajemnej pomocy
Zdaniem Dudy „katastrofą” i „rozpadem sojuszu” byłoby złamanie zasady obrony zbiorowej, która wynika z art. 5. traktatu o NATO.
Prezydent podkreślił, jednak, że możliwe ustalenie zasad pomocy w sytuacjach, które nie wymagają uruchomienia art. 5. – Te kwestie muszą być rozstrzygane dwustronnie między naszymi krajami, między naszymi rządami, bo możliwe jest zawarcie porozumienia o wzajemnej pomocy. Powtórzę: mówimy o sytuacjach jeszcze nie na poziomie militarnym, ale dopiero na poziomie zagrożenia. To są dwie odrębne kwestie – stwierdził.
Andrzej Duda: Europa i USA muszą połączyć siły
Prezydent Andrzej Duda, mówiąc o wojnie w Ukrainie, przekazał, że największym problemem żołnierzy są braki w amunicji. – Powiedzmy sobie szczerze: dostępna amunicja, jak się okazało, w krajach NATO jest całkowicie niewystarczająca – przekazał.
– Chciałbym podkreślić, że w najbliższej przyszłości Rosja będzie w stanie wyprodukować ponad 2 miliony pocisków artyleryjskich rocznie. Cała Europa wraz ze Stanami Zjednoczonymi musi połączyć siły, aby wyprodukować więcej pocisków, zwłaszcza artyleryjskich. Jest to konieczne, abyśmy byli bezpieczni – stwierdził.
– Jeśli NATO naprawdę chce uzyskać efekt odstraszający przed potencjalnym atakiem, musi produkować ponad 2 miliony pocisków rocznie – podkreślił prezydent Polski.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!