Rządząca trzecią kadencję partia Gruzińskie Marzenie w poniedziałek powróciła do ustawy o tzw. agentach zagranicznych, nazywanej obecnie o „przejrzystości wpływów zagranicznych”. Z jej uchwalenia zrezygnowała w marcu 2023 roku po masowych protestach i krytyce ze strony państw zachodnich.
W trakcie posiedzenia w tej sprawie doszło do niecodziennego incydentu. Gdy założenia ustawy prezentował lider większości i sekretarz partii Gruzińskie Marzenie Mamuka Mdinaradze, podbiegł do niego szef opozycyjnej partii Obywatele – Aleko Elisaszwili – i uderzył go w twarz.
Gruzja. Awantura w parlamencie
Inni parlamentarzyści próbowali powstrzymać bójkę, a następnie wyszli z sali. Zajście zarejestrowała kamera, przy pomocy której obrady transmitowane były przez internet. Ostatecznie Elisaszwili opuścił parlament.
– Byłem tym wszystkim zmęczony i uderzyłem tego rosyjskiego agenta w twarz. Zawsze starałem się po ludzku rozmawiać z Gruzińskim Marzeniem, ale oni wciągają nas do Rosji. To nie czas na siedzenie do domu, musimy wyjść na ulice. Musimy ich wykopać wraz z ich prorosyjskim prawem – mówił chwilę po zdarzeniu, cytowany przez Ukraińską Prawdę.
Zaatakowany Mdinaradze powiedział z kolei, że Elisaszwili „podkradł się do niego jak złodziej” i „nie zachował się jak mężczyzna”. Po trzydziestu minutach posłowie powrócili do obradowania.
Spó w Gruzji o nowe przepisy. Rodem z Rosji?
Ustawa o agentach wzbudza sprzeciw wielu Gruzinów, czego oznaką był odbywający się w tym samym czasie protest przed tamtejszym parlamentem. Przeciwnicy proponowanych regulacji zarzucają, że są one tożsame z prawodawstwem w Rosji, które Kreml wykorzystuje do tłumienia sprzeciwu.
Projekt ustawy przewiduje, że organizacje otrzymujące co najmniej 20 proc. finansowania z zagranicy podlegałyby rejestracji i sprawozdawczości oraz trafiłyby do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu. Na godz. 18:00 czasu polskiego w stolicy Gruzji planowana jest główna demonstracja przeciwko przepisom. Poprzedni wielotysięczny protest odbył się w Tbilisi 9 kwietnia.
Źródła: Reuters, Ukraińska Prawda