W środę, 17 kwietnia, rozpocznie się robocza wizyta Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser-Dudy w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Wizyta potrwa do wtorku, 23 kwietnia. W planach prezydenta jest m.in. spotkanie z ważnymi przedstawicielami ONZ. Pojawiają się także informacje, że może dojść do spotkania z Donaldem Trumpem.
Duda o potencjalnym spotkaniu z Trumpem
Sam Andrzej Duda przed wylotem skomentował doniesienia tak. – Zależy nam na relacjach w USA ze wszystkimi sferami, także z ludźmi wpływowymi. Rozmawiamy o człowieku, który był prezydentem USA przez cztery lata – usłyszeliśmy.
– Nie jest dla mnie nową sytuacją spotykanie się z przyjaciółmi, którzy byli przywódcami i z którymi prowadziłem polskie sprawy. Spotykałem się z panią byłą prezydent Chorwacji czy Słowacji. Jeżeli będzie możliwość, to spotkam się towarzysko z prezydentem Donaldem Trumpem. To wszystko zależy jednak od kalendarza – powiedział prezydent.
Tusk komentuje doniesienia o spotkaniu Duda-Trump
O potencjalne spotkanie Duda-Trump podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu zapytany został Donald Tusk. Premier przypomniał, że w Stanach Zjednoczonych trwa kampania wyborcza, w której Donald Trump walczy o powrót do Białego Domu.
– Mam wrażenie, że w Polsce chyba prawie wszyscy rozumiemy, że z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, bezpieczeństwa Europy, przyszłości NATO, ewentualne zwycięstwo pana Trumpa byłoby prawdopodobnie z niekorzyścią dla tych spraw – ocenił Donald Tusk.
Premier przypomniał liczne wypowiedzi Donalda Trumpa, w tym te mówiące o ograniczeniu pomocy Stanów Zjednoczonych Ukrainie oraz zmniejszenia ich udziału w NATO – Wolałbym, żeby żaden polski polityk nie włączał się aktywnie w samą kampanię – stwierdził.
– Nie jest moją rolą oceniać, czy dobrze się stanie, jak dojdzie do tego spotkania. Na pewno będzie dużo kontrowersji. To będzie na swój sposób sensacja. Szczególnie, że pan prezydent, zdaje się, spotka pana Donalda Trumpa tuż po wyjściu z sali sądowej, bo trwa proces – zauważył premier.
Co Tusk zasugerowałby Dudzie przed spotkaniem z Trumpem?
Jeśli jednak doszłoby do spotkania, to Donald Tusk ma wobec Andrzeja Dudy pewne oczekiwania. – Oczekiwalibyśmy, żeby bardzo twardo poruszył kwestię jednoznacznego opowiedzenia się po stronie świata zachodniego, demokracji, Europy, w tym konflikcie ukraińsko-rosyjskim – powiedział.
– Zasugerowaliśmy także, i pan prezydent usłyszy to od naszego ministra spraw zagranicznych, że dobrze byłaby, aby uwrażliwić wszystkich polityków amerykańskich, jak ważne jest dla nas przyspieszenie dostaw broni – dodał premier.
Ponadto premier namawiałby prezydenta, aby poruszyć temat zwiększenia obecności amerykańskich wojsk w Polsce oraz bezpieczeństwa polskiego nieba. Drugi wątek został szeroko poruszony podczas konferencji.
– Tak bym zrobił na miejscu pana prezydenta Dudy. Takich argumentów bym użył, gdybym spotykał się z panem Trumpem – podsumował.