„Temperatury znacznie powyżej normy, bardziej typowe dla marca” – informowała Państwowa Agencja Meteorologiczna w mediach społecznościowych.
Agencja w czwartkowym komunikacie przekazała, że sięgające prawie 30 stopni Celsjusza temperatury powinny utrzymać się do końca stycznia we wspólnotach autonomicznych Katalonii, Walencji, Murcji oraz w Andaluzji, na wschodzie oraz południu Hiszpanii.
W całym kraju do czwartkowego popołudnia rekordowe upały zanotowano w ponad 90 miejscach kraju.
Według hiszpańskich meteorologów najwyższą temperaturę zarejestrowano dotychczas w miejscowości Calles, we wspólnocie autonomicznej Walencji na wschodzie. Słupek rtęci sięgnął tam poziomu 28,9 stopni Celsjusza.
Dyrekcja AEMET podała, że rekordowych upałów należy spodziewać się w najbliższych dniach również we wspólnocie autonomicznej Murcji, na południowym wschodzie kraju, a także na położonym na Morzu Śródziemnym archipelagu Balearów.
Rekordowe upały w Hiszpanii. „Jesteśmy trochę zaskoczeni”
Ubiegły rok był drugim najcieplejszym w historii Hiszpanii, a kolejne fale upałów spowodowały susze i pożary. Naukowcy powiązali styczniowe upały w Hiszpanii oraz suche i wietrzne warunki w innych częściach świata z postępującymi zmianami klimatycznymi – podaje Reuters. Hiszpańskie media informują, że obecne temperatury są o 10-14 stopni Celsjusza wyższe niż te spodziewane.
– Jesteśmy trochę zaskoczeni, że jest tak przyjemnie ciepło… I teraz jest nam miło, ale nie uważamy, że jest to całkowicie normalne – powiedział agencji Reutera niemiecki turysta Thorsten Petersen, spotkany w centrum Madrytu.
– Ci, którzy twierdzą, że nie ma zmian klimatycznych, muszą po prostu spojrzeć na to, co się dzieje. Jest albo za zimno, albo za ciepło. Uważam, że to katastrofa – mówi emerytka z Madrytu.
Gorąco jest również w sąsiedniej Portugalii. Najcieplejszym miejscem w tym kraju jest region Leiria w centralnej części. Termometry pokazują tam 23-24 stopnie Celsjusza. To o około 9 stopni więcej niż dotychczas.
Źródło: PAP, Reuters, Diario de Ibiza