Rząd chce ulepszyć alerty RCB
Ostatnie tragiczne wydarzenia na Podhalu, wskutek których pięć osób straciło życie z powodu szalejącego wiatru, skłoniły Rządowe Centrum Bezpieczeństwa do refleksji nad obecnym funkcjonowaniem systemu ostrzegania mieszkańców o zagrożeniach i nadzwyczajnych sytuacjach.
Alerty RCB, bo o nich mowa, w zdecydowanej większości są wysyłane przy okazji zagrożeń, które są związane właśnie z niebezpiecznymi warunkami meteorologicznymi, takimi jak silny wiatr, obfite opady czy intensywne burze. Rząd chce teraz usprawnić ich funkcjonowanie, by w przyszłości nie dochodziło do tak tragicznych sytuacji, jak ta na Podhalu.
Będzie więcej alertów RCB
Co się zmieni? Przede wszystkim liczba SMS-ów z powiadomieniami. Do tej pory Polacy byli informowani dopiero w sytuacji, gdy na horyzoncie zdarzeń meteorologicznych pojawił się drugi stopień zagrożenia, ale planowane zmiany zakładają, że wkrótce alert RCB będzie wysyłany również w przypadku zagrożeń pierwszego stopnia. W ten sposób rząd chce zminimalizować liczbę tragicznych zdarzeń wywołanych przez niebezpieczne zjawiska pogodowe.
Więcej szczegółów w SMS-ach
Powiadomień o zagrożeniach nie tylko będzie więcej, ale również mają być one bardziej szczegółowe od tych, które otrzymywaliśmy do tej pory. Dodatkowymi informacjami, jakie otrzymamy w takim alercie, będą praktyczne wskazówki, np. odnośnie tego, jak zachować się podczas silnych wiatrów, czy ile wody należy spożywać w trakcie upałów.