Budynek ambasady Rosji w Wilnie został w nocy z niedzieli na poniedziałek dwukrotnie obrzucony koktajlami Mołotowa. W obu przypadkach uszkodzona została ściana budynku.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie obu zdarzeń i ocenia zniszczenia budynku. Jak dotąd nie zidentyfikowano podejrzanych. Ambasada Rosji nie skomentowała zdarzenia.
Litwa. Ambasada Rosji w Wilnie obrzucona
Incydent odnotowali funkcjonariusze litewskich sił bezpieczeństwa. Trwa szacowanie szkód – poinformował w poniedziałek nadawcę publicznego LRT Ramunas Matonis z Departamentu Policji.
Wcześniej proukraiński działacz Valdas Bartkevicius przyniósł wiadro odchodów pod pomnik upamiętniający ofiary ataku terrorystycznego w centrum handlowym Crocus, który powstał w pobliżu ambasady Rosji. Swoje działanie uzasadnił stwierdzeniem, że z Ukrainą walczy nie sam Władimir Putin, ale cała Rosja.
Julia Samorokowskaja, przedstawicielka Głównego Komisariatu Policji Okręgu Wileńskiego, powiedziała agencji ELTA, że rozważana jest możliwość wzmocnienia ochrony rosyjskiej ambasady w Wilnie. Litwa należy do najwierniejszych sojuszników Ukrainy.
Rosyjską ambasadę zaatakowano wcześniej w stolicy Mołdawii, Kiszyniowie w dniu wyborów w Rosji. 54-letni mężczyzna wrzucił 17 marca dwie butelki zapalające na teren ambasady. Sprawca został zatrzymany przez policję. Później mołdawskie władze stwierdziły, że mogło dojść do prowokacji.
Litwa. Przyjaceil Nawalnego pod lupą
Napad na mieszkającego w Wilnie Leonida Wołkowa, byłego współpracownika i szefa sztabu Aleksieja Nawalnego, mógł zostać zorganizowany przez Rosję, aby powstrzymać rosyjską opozycję przed realizowaniem projektów związanych z wyborami prezydenckimi w Rosji – oceniły służby specjalne Litwy (VSD) w wydanym komunikacie.
Źródło: LRT, Biełsat TV,
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!