Mundurowi zostali przydzieleni na ćwiczenia do 361. Dywizjonu Ciężkich Śmigłowców Piechoty Morskiej. Około godziny 2 lokalnego czasu CH-53E Super Stallion stracił łączność z obsługą naziemną. Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą.
Kilkanaście godzin po tych doniesieniach milczenie przerwał armia.
„Z ciężkim sercem i głębokim smutkiem dzielę się stratą pięciu wybitnych żołnierzy” – powiadomił w oświadczeniu gen. dyw. Michael J. Borgschulte, dowódca 3. Skrzydła Lotnictwa Morskiego. Maszynę odnaleziono w okolicach Pine Valley.
Katastrofa w USA. Joe Biden „załamany stratą”
W oświadczeniu prezydent Joe Biden złożył kondolencje rodzinom zmarłych, podkreśłając, że on i pierwsza dama Jill Biden „są załamani tą stratą”. Korpus oświadczył, że z podaniem ich nazwisk poczeka do powiadomienia rodzin członków załogi.
Helikopter wystartował z bazy sił powietrznych Creech w Nevadzie, około 60 km na północny zachód od Las Vegas, we wtorek wieczorem i skierował się na zachód w deszczową i śnieżną pogodę. Armia prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy.
CH-53E Super Stallion służą w amerykańskiej armii od lat 80. XX wieku. Zwykle służą do celów transportowych – żołnierzy, ale także żywności i zaopatrzenia. Na ich pokładzie może się znajdować do 37 pasażerów.
W sierpniu ubiegłego roku w tym samym rejonie rozbił się amerykański myśliwiec F/A-18 Hornet. Niestety pilot nie przeżył tamtego incydentu.