Close Menu
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Facebook X (Twitter) Instagram
Historie Internetowe
Facebook X (Twitter) Instagram
Banai
Subskrybuj
[gtranslate]
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Ekonomia

Bank uznał, że nic się nie stało. Prezes UODO przeciwnie i nałożył karę

Przez Pokój Prasowy2 kwietnia, 20242 min odczytu

Przesyłka z banku zawierająca dane klientów, m.in. imiona i nazwiska, daty urodzenia, numery rachunków bankowych, dane adresowe i kontaktowe, numery PESEL, została skradziona firmie kurierskiej i porzucona. Uczciwy znalazca odniósł ją na policję. Bank został poinformowany o zdarzeniu, ale nie wszczął żadnych procedur wynikających z naruszenia ochrony danych osobowych. Zapytany przez prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, dlaczego nie zareagował, w oficjalnym piśmie wyjaśnił, że nie widział takiej potrzeby. Znalazła zapewnił policjantów, że nie skopiował danych znalezionych w przesyłce. Santander Bank uznał sprawę za niebyłą.

Santander Bank nie poinformował o naruszeniu danych osobowych

To swobodne podejście do tematu może kosztował bank 1,44 mln zł. O nałożeniu takiej kary zadecydował prezes UODO Mirosław Wróblewski. W decyzji podkreślił, że w przypadku wystąpienia naruszenia ochrony danych, „oceny ryzyka naruszenia praw lub wolności osoby fizycznej powinno się dokonać przez pryzmat osoby zagrożonej, a nie interesów administratora”. Dodał, że brak zawiadomienia osób dotkniętych naruszeniem (a bank nie skontaktował się z osobami, których dane znalazły się w ukradzionej przesyłce) pozbawia je możliwości podjęcia reakcji, którą w tej sytuacji uważają za właściwą.

Santander Bank nie poinformował nie tylko klientów, ale i Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Prezes tej instytucji o nieprzyjemnej sytuacji dowiedział się z mediów.

„Brak zgłoszenia naruszenia ochrony danych osobowych Prezesowi UODO pozbawia z kolei organ nadzorczy możliwości odpowiedniej reakcji na naruszenie, a więc oceny ryzyka naruszenia dla praw lub wolności osoby fizycznej, ale również szansy na weryfikację, czy administrator zastosował właściwe środki w celu zaradzenia naruszeniu i zminimalizowania negatywnych skutków dla osób, których dane dotyczą. Organ nie jest wówczas w stanie ocenić czy administrator zastosował odpowiednie środki bezpieczeństwa w celu zminimalizowania ryzyka ponownego wystąpienia naruszenia” – wyjaśniono w decyzji.

Prezes UODO zadecydował o nałożeniu na Santander Bank kary pieniężnej w wysokości 1,44 mln zł oraz zobowiązał go do zawiadomienia osób, których ochrona danych została naruszona na skutek zdarzenia.

Czytaj Dalej

Netflix prosi o aktualizację danych. Zanim klikniesz, sprawdź nadawcę

Za mało wełny w wełnianych marynarkach i spodniach. Lord i Lavard ukarane

„Owocowe czwartki? Wolałabym podwyżkę”. Firmy jedno, pracownicy drugie

Sieci handlowe nie biorą jeńców. Po co cała ta „wojna” Lidla i Biedronki?

Umowy-zlecenie zostaną ozusowane. Będziemy mniej zarabiać na rękę

20 dol. na godzinę. Pracownicy McDonald’s mówią, że to kwestia uczciwości

Inflacja bazowa w dół. NBP przedstawił dane

Była wiceminister pracy o podniesieniu wieku emerytalnego. „Standardem 67 lat”

Auchan nie jest już najtańszym sklepem w Polsce. Jest nowy lider

Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
  • Home
  • Buy Now
© 2025 Banai. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.