Oprócz programu „Mój elektryk”, który dofinansowuje zakup elektrycznego samochodu osobowego, niedługo będzie można skorzystać z dopłat do ciężarówek. Program nosi nazwę „Wsparcie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych kategorii N2 i N3”. Do tej pory w Polsce nie było żadnej stacji, która umożliwiłaby ładowanie zeroemisyjnych pojazdów tych kategorii.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej informuje, że dofinansowanie będzie udzielane w formie dotacji do zakupu lub dotacji do leasingu.
Dopłata dla przedsiębiorców będzie udzielana tylko na zakup nowych i elektrycznych lub wodorowych samochodów ciężarowych kategorii N2 i N3. Są to kolejno pojazdy o masie dopuszczalnej wynoszącej od 3,5 do 12 ton oraz pojazdy powyżej 12 ton.
Minimalny roczny przebieg samochodu, który zostanie częściowo sfinansowany, ma wynieść minimum 50 tys. km.
Wysokość dopłaty będzie uzależniona od kilku czynników. Po pierwsze od wielkości przedsiębiorstwa, a kolejno od kategorii pojazdu. Im mniejsze przedsiębiorstwo, tym większa dopłata. Najmniejsze firmy mogą uzyskać nawet 60 proc. kosztów kwalifikowanych, średnie do 50 proc., a duże do 30 proc. Na ten cel przewidziano 1 mld zł.
Kolejne pieniądze przewidziano na rozwój infrastruktury ładowania ciężarówek elektrycznych. W puli jest 2 mld zł. Większość pieniędzy z puli, bo aż 80 proc. zostanie przeznaczonych na dotacje do ładowarek, które będą zlokalizowane wzdłuż sieci bazowej TEN-T. Polega to na budowie ogólnodostępnej stacji ładowania DC, która posiada min. dwa punkty ładowania (minimalna moc 350 kW). 20 proc. z 2 mld zł przeznaczono na dopłaty do centrum infrastruktury ładowania na terenie centrum logistycznego lub terminalu intermodalnego.
Co ważne, dotacja do budowy (lub rozbudowy) infrastruktury może wynieść aż 100 proc. kosztów kwalifikowanych. Program realizowany będzie w latach 2024-2029.